( Peugeot 407 ) Wymiana spryskiwacza

[cristof50]

Witam, czy może mi ktoś podpowiedzieć jak najprościej wymienić samemu spryskiwacz szyby przedniej w 407 SW ? Proszę o porady: http://poradnik.telewizor.eu

[piekny-gienus]

witam - od tyłu go wypchniesz do gory - wczesniej zdemontowac wygłuszenie maski . Jak zdejmiesz wygłu kuszenie to zobaczysz sam ,że dasz rade . Nowy odwrotnie. Bedziesz maiał problem z plastikowymi przy wykładzinie, ale wkretak- szczypce i ciagnac , a jak sie urwie to bez problemu kupisz nowe / stary na wzlor/ pow.

[Albercik321]

Kolega chyba jednak nie wymieniał dysz spryskiwaczy w tym samochodzie i dlatego, z całym szacunkiem, pisze bzdury.
Zdejmowanie wygłuszenia maski jest bez sensu. Szkoda czasu na robotę, bo to nic nie daje - pod wygłuszeniem jest tylko blacha. A otwory, przez które przechodzą wężyki i te ciutek większe obok, są dostępne bez demontażu wyciszenia. I te otwory obok tych, przez które przechodzą wężyki są kluczowe, bo to one służą do demontażu spryskiwaczy.
Wypychanie spryskiwaczy to też bzdura. Nie wypchnie się ich choćby się człowiek zes..ał.
A co zrobić żeby dysze wymienić?
Najpierw trzeba odgiąć dolne uchwyty wygłuszenia maski - to wystarczy, żeby dostać się do wspomnianych otworów - wygłuszenie maski da się na tyle odsunąć, że jest na tyle miejsca, na ile trzeba. Następnie trzeba wyjąć wężyki, które idą właśnie za tymi uchwytami - uchwyty trzymają nie tylko wygłuszenie maski, ale i wężyki. W otwór, w który wchodzi wężyk dyszy trzeba sobie poświecić latarką i zajrzeć pod maskę tym drugim otworem. Będzie widać spryskiwacz jak na dłoni. Następnie długim płaskim śrubokrętem, włożonym przez ten większy otwór trzeba docisnąć zaczep dyszy i równocześnie pchnąć do góry. Spryskiwacz sam wyskoczy na tyle, że wystarczy go tylko od strony maski wyjąć do góry.
Warto kupić sobie oryginalne dysze, które są razem z wężykami. Jedna taka dysza z wężykiem kosztuje 25 zł. Dysze za 5 czy 10 zł są niczego nie wart. Do tego trzeba dokupywać wężyki i kombinować przy wkładaniu - przed montażem dyszy do maski, trzeba założyć wężyk, bo później się nie da. Oryginalne wężyki, które są z dyszami są już wyprofilowane przez plastikową przelotkę ( są dwa króciutkie wężyki, połączone przelotką ) i wkładając dyszę w otwór w masce, wężyki same się układają i wychodzą przez ten mniejszy otwór po drugiej stronie maski.
Jeżeli mamy słabe ciśnienie płynu i płyn ledwo sięga na szybę, to najpierw warto sprawdzić, czy wężyki nie są popękane - bardzo często zdarza się, że te karbowane, cienkie, czarne, plastikowe wężyki pękają przy prawym zawiasie klapy silnika. Przy tym zawiasie wężyk przechodzi z jednej strony zawiasu na drugą. Trzeba po prostu otworzyć maskę i jedna osoba psika płynem, a druga patrzy czy gdzieś się płyn nie leje.