Dołączył: 15 Maj 2016 Posty: 10 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Peugeot 308 1.6 VTI 2008
Piwa: 1/1
Wysłany: Czw 19 Maj 2016, 10:47
Temat postu:
Biała chmura przy ruszaniu 1.6 VTI
Kolejny problem z moją 308ką.
Mieszkam i pracuję w stolicy, codziennie do pracy dojeżdżam samochodem jakieś 40-45 minut, z czego 25-30 stoję, lub powoli się przesuwam.
Jakiś czas temu zauważyłem, że przy jakimkolwiek postoju (podczas ruszania z garażu na odpalonym silniku problem nie występuję), na zimnym lub gorącym silniku przy ruszeniu samochód za mną staję w białej chmurze wychodzącej z mojego wydechu.
Samochód pracuję normalnie, podczas jazdy na wyższych biegach, z przepisową prędkością nic nie wydobywa się z rury.
Dwa tygodnie temu w 'serwisie specjalizującym się we francuzach' wymienili mi świece i jedną cewkę zapłonową.
Błędów podobno brak. Przez chwilę problemu nie było, lub go nie zauważałem.
Ostatnio znowu to samo, na dodatek 2 dni temu zaczął mi się pojawiać błąd "Check engine oil level". - Wymieniałem miesiąc temu na ecs ineo 50w30, dolałem litr i od wczoraj na bagnecie połowa skali a błąd pozostał. Dodatkowo na gorącym silniku spod bagnetu wydobywa się dym/para i jest bardzo nagrzany. Wskazówka temperatury oleju - 90 stopni.
Przebieg na liczniku to 122 tys, samochód mam od lutego br.
Jeśli zasugerujecie, że to uszczelka to dlaczego mi tego w serwisie nie podsunęli?
Jak pisałem jeżdżę sporo po miescie a jak wiadomo to zawsze obciązenie dla silnika, dlatego chciałem się poradzić żeby na jakiś czas mieć z tym spokój, mechaników nie mam zaufanych, a temu serwisowi po tej akcji jakoś średnio ufam. _________________ Tomek
Miałem podobny poblem z moją 308 z takim samym silnikiem.
Byłem również w podobnym serwisie od francuskich samochodów - niestety tam powiedzieli, że ten silnik tak ma itd.
Dodam, że zauważyłem również zwiększone zużycie oleju.
Tak więc udałem sie do innego warsztatu i okazało się, że przyczyną jest wadliwe spasowanie tulei, która jest wciskana w głowicę i w której porusza się zawór. Przez tą nieszczelność olej wlewał się do cylindra i był spalany.
Tak więc jak widać serwis serwisowi nierówny. Nie reklamuje żadnego z nich. Mogę tylko powiedzieć, że jeszcze nie zawiodłem się na warsztacie Renomax w Szeligach niedaleko Bemowa.
Jakbyś miał jakieś pytania, to pisz śmiało- chętnie pomogę w miarę możliwości- sam się bujałem z moim problemem kilka miesięcy.
Dzięki za odpowiedź. Jeśli to podobne objawy i problem ustał to zaczynam się zagłębiać w temat, ale chyba udam się do tego, o którym piszesz.
To brzmi dość poważnie więc podstawowe pytanie to na jaki koszt się szykować orientacyjnie ? _________________ Tomek
Oby nie
Ale to dość pochopne podejście. Wiadomo, że nikt nie zdiagnozuję usterki po moim opisie, ale czy dymienie nie pojawiałoby się częściej niż tylko przy ruszaniu po dłuższym postoju? Nie pisałem tego, ale poziom płynu chłodniczego cały czas w tym samym punkcie, nie widać żeby bąblował, czy mieszał się z olejem.
Oczywiście to mogą być początki i nie wykluczam tego, ale chciałem zapytać o inne opinie żeby wiedzieć co podsuwać i proponować w serwisie _________________ Tomek
Witaj na forum.
Z opisu wygląda na uszczelniacze w zaworach, co być może któryś wysunął się z prowadnicy na zaworach.
Uszkodzenie uszczelniacze na zaworach to użycie bardzo dużo oleju, co jest dość zauważalne dymienie białym dymem nawet przez odkręcenie korka od oleju w silniku. Natomiast na magnecie nie ma prawa wydobywać białym dymkiem z wyjątkiem nagrzanego silnika, bo oznaczałoby jedno, słaba kompresja silnika i tutaj winić można tylko dwie rzeczy, pierwsza, to uszkodzenie głowicy na, którym może pęknięta lub któryś zawór się zawiesił, drugie, to pierścienie tłokowe, co ten ostatni można zauważyć słabą moc silnika lub nierówna praca silnika.
Cytat:
okazało się, że przyczyną jest wadliwe spasowanie tulei, która jest wciskana w głowicę i w której porusza się zawór.
Inaczej nazywamy prowadnice zaworowe, ale i tutaj mechanik cię wylogował, bo nie prowadnice, a tylko uszczelniacze zaworowe. Choć i tak nie obejdzie się bez demontażu głowicy z silnika oraz naprawą, ten podobny temat owijane przed kilka dni,link:http://peugeot.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?t=243269
Pozdrawiam.
Ps. Czy masz instalację gazową w aucie?. _________________ Każda rada jest dobra, ale odpisanie jak zostało naprawione to też dobra rada.
Szczęśliwego Nowego Jorku.
Hej, dzięki za odpowiedź. Auto tylko na benzynie. Dymienie z bagnetu zauwazylem po wysilonej jeździe po mieście. Caly silnik wydawal sie bardzo nagrzany. Chodzi równo i nie ma wyczuwalnego spadku mocy. Dzisiaj zniknął błąd poziomu oleju ale w korku po przyciśnięciu do 1,5tys obłok.. Dodam, że to nie dotyczy 'każdego' ruszenia. Jeśli przejade kilometr bez zatrzymania a potem na chwilę 'przystanę' to nic się nie dzieje. Z czego to wynika? Dym jest tylko z wydechu, z korka, spod maski nic się nie wydostaje. Czy słaba kompresja nie byłaby odczuwalna podczas jazdy? W przyszłym tygodniu wymiana płynu chłodniczego i zobaczymy co dalej. Napewno wróce z tematem. _________________ Tomek
Dzięki za odpowiedź. Jeśli to podobne objawy i problem ustał to zaczynam się zagłębiać w temat, ale chyba udam się do tego, o którym piszesz.
To brzmi dość poważnie więc podstawowe pytanie to na jaki koszt się szykować orientacyjnie ?
Hej,
U mnie doszła jeszcze wymiana łańcucha rozrządu łącznie z napinaczami i kołami.
Za wszystko- łacznie z naprawą głowicy, nową tuleją ,. napinaczem, wymianą wszystkich uszczelek, płynów wyszło 3800 zł.
Mogą odezwać się głosy, że to dużo- bo i słusznie dla mnie to też dużo pieniędzy.
Z drugiej strony oddałem auto zepsute, a odebrałem naprawione - w poprzednim warsztacie zapłaciłem w zasadzie za jakieś domysły i wymianę świec i oleju.
Jako, że nie jestem mechanikiem to i tak muszę się godzić na takie rozwiązanie - oczywiście opór trwał długo i czytałem forum przez długi czas, ale od tego samochody się nie naprawiają
Cóż pewnie bardziej doświadczeni koledzy mogą mieć inne zdanie, ale ja bym radził oddać auto do warsztatu któremu ufasz.
Dzięki, koszt dla mnie bardzo duży, ale chyba muszę się przyzwyczajać
Problem jeszcze nie rozwiązany, ale chciałem coś zasugerować, bo zauważyłem dwa nowe objawy.
1) Końcówka wydechu po jeździe na mieście jest wilgotna (mniej więcej 20cm tłumika)
2) Zimny silnik po odpaleniu utrzymuję stałe 1100 obr/min, po rozgrzaniu dziwnie mało bo stałe 700 obr/min.
Dalej staram się coś samemu pogdybać zanim pojadę na diagnostyke (w motopartner samo podpięcie to 100zł).
Czy jest jakaś szansa, że te problemy wiążą się z wadliwą pracą sondy lambda? Jak się objawia ta usterka? Jeśli podłaczą kabel to taka usterka powinna być widoczna od razu w błędach? _________________ Tomek
Co do innych objawów u Ciebie:
1) Nie mam pojęcia, mogę spróbować sprawdzić po weekendzie
2)Też mam dokładnie takie obroty, czyli chyba tak musi być
Co do sondy lamdda to nie jestem ekspertem, ale u mnie zwykle wyskakiwał "Check engine" i wtedy po podpięciu pod komputer był błąd sondy. Zwykle pojawiał się przy hamowaniu silnikiem albo przy dodawaniu gazu na zbyt wysokim biegu.
Jeśli nie maz błędu n aawsze możesz sobie po kosztach kupić jakieś OBD na bluetooth za kilkadziesiąt złotych na Alledrogo i coś tam kombinować- błędy silnika tym powinieneś odczytać.
Co do motopartnera- to właśnie tam byłem na początku
Odświeżam temat bo trochę się dowiedziałem
Kilku mechaników uświadomiło mnie, że ten silnik to kaszana, samochód najprawdopodobniej kupiłem już z zajechanym silnikiem. Poprzedni właściciel ukrył wadę lejąc jakiegoś stop smoke'a / doktora do oleju i ucinając kabel diagnostyczny.
Po wymianie oleju na syntetyk auto zaczęło dmuchać dymem i trochę brać olej.
Pisałeś wyżej o uszczelniaczach zaworowych, uszczelce pod głowicą, myślę że tutaj każdy ma trochę racji - przy rozbiórce głowicy wymienia się większość części.
Prawda jest taka, że z każdym tys kilometrów będzie tylko gorzej i czeka mnie remont silnika - minimum 3500 zł.
Nie polecę nikomu tego silnika, przy 120 tys remont, a mechanicy mówili że ludzie przyjeżdzali z mniejszymi przebiegami do remontu (dlatego też ceny 'pewnych' na allegro zaczynają się od 4000zł). Mam tylko nadzieję, że po naprawie mi posłuży trochę dłużej bez niespodzianek.
1.6 vti, czy 1.6 hdi? - diesel bez zastanawiania _________________ Tomek
Witam, odkopię temat, mam podobny problem z moja Cytryna Ds3 1.6 thp, z perspektywy czasu jak oceniacie ten problem? Bo zastanawiam się czy mogę odwlec póki co naprawę i po prostu dolewać olej, czy zabrać się już za to. Czy wpłynie to jakoś na moje autko, jeśli będę pilnował stanu oleju i uzupełniał go na bieżąco? Dzięki za odpowiedź!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 308 ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.