Witam, jestem nowy na tym forum. Chcę pomóc młodym chłopakom w uruchomieniu auta, który kupili niedawno i 2 dni temu w czasie jazdy zgasł im na drodze i do dzisiaj nie można go uruchomić. Jest to peugeot boxser z 1999 r. D 2,5 l (podobno przeróbka z anglika). W czasie jazdy z kolpitu zaczął się wydobywać dym i auto zgasło. Rozrusznik kręcił dopóki akumulator był naładowany. Po odłączeniu 2 kostek ze stacyjki już się nie pali. Problem jest taki , że przy pomiarach oporności na stacyjce na styku nr 3 (podłączony przekaźnik do rozrusznika jest ok. 85 om i to jest ok.) lecz na styku nr 2 stacyjki (gdzie podłączone wg schematu są 2 przekaźniki tj. 1 od świec żarowych (1150) zasilany przez robocze styki przekaźnika czujnika zderzenia 1204 a drugi przekaźnik czujnika zderzenia nr1204-podający również napięcie na pompę paliwa jest ok. 2 om). Powoduje to silne nagrzewanie się przewodu pomarańczowego ze stacyjki ze styku nr 2 który zasila uzwojenia tych 2 przekaźników (praktyczne zwarcie ,płynie prąd powyżej 20 A). Podejrzewam że któryś z tych 2 przekaźników ma zwarcie. Nie wiem gdzie ich szukać. Może ktoś z kolegów podpowie gdzie znajdują się przekaźniki od świec żarowych (1150) i od sterowania wyłączenie pompy (1204 wg schematu). Nie chciałbym rozkopywać całego auta żeby je znaleźć . Jeżeli ktoś może pomóc to z góry dziękuje i pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez tadeuszw dnia Sro 15 Paź 2014, 21:30, w całości zmieniany 1 raz
Witam, jestem nowy na tym forum. Chcę pomóc młodym chłopakom w uruchomieniu auta, który kupili niedawno i 2 dni temu w czasie jazdy zgasł im na drodze i do dzisiaj nie można go uruchomić. Jest to peugeot boxser z 1999 r. TD 2,5 l (podobno przeróbka z anglika). W czasie jazdy z kolpitu zaczął się wydobywać dym i auto zgasło. Rozrusznik kręcił dopóki akumulator był naładowany. Po odłączeniu 2 kostek ze stacyjki już się nie pali. Problem jest taki , że przy pomiarach oporności na stacyjce na styku nr 3 (podłączony przekaźnik do rozrusznika jest ok. 85 om i to jest ok.) lecz na styku nr 2 stacyjki (gdzie podłączone wg schematu są 2 przekaźniki tj. 1 od świec żarowych (1150) zasilany przez robocze styki przekaźnika czujnika zderzenia 1204 a drugi przekaźnik czujnika zderzenia nr1204-podający również napięcie na pompę paliwa jest ok. 2 om). Powoduje to silne nagrzewanie się przewodu pomarańczowego ze stacyjki ze styku nr 2 który zasila uzwojenia tych 2 przekaźników (praktyczne zwarcie ,płynie prąd powyżej 20 A). Podejrzewam że któryś z tych 2 przekaźników ma zwarcie. Nie wiem gdzie ich szukać. Może ktoś z kolegów podpowie gdzie znajdują się przekaźniki od świec żarowych (1150) i od sterowania wyłączenie pompy (1204 wg schematu). Nie chciałbym rozkopywać całego auta żeby je znaleźć . Jeżeli ktoś może pomóc to z góry dziękuje i pozdrawiam
.
Widzę że jest zainteresowanie tematem
Dzisiaj usunąłem zwarcia w przewodach które się spaliły lecz myślę ze jeszcze któryś jest zwarty . Objaw jest taki: na styku stacyjki nr 2 powinna być włączona pompa wtryskowa i przekaźnik świec żarowych, jest jeszcze 3 przewód pomarańczowy z czarnym paskiem który powodował zwarcie. Okazało się że jest spalony bezpiecznik 25 A zasilający klakson. Po założeniu bezpiecznika (który teraz się nie pali) na tym przewodzie pokazało się napięcie 12V które może świadczyć że ten przewód jest jeszcze gdzieś przyklejony do jakiegoś innego przewodu. powoduje to pojawienie się napięcia na stacyjce na styku nr 2 co chyba nie jest normalne bo jak by wtedy można wyłączyć pompę?. Napięcie to powoduję że cały czas jest zasilana pompa i przekaźnik świec żarowych ( przy okazji znalazłem urwany skorodowany przewód od dołu pompy wtryskowej zasilający jak myślę zawór do wyłączania pompy- który podłączyłem i słychać jak załącza ( włączenie tego bezpiecznika powoduje załączanie przekaźnika świec żarowych ( jest nad akumulatorem. Z tego co widzę jest tam chyba włączony imobilajzer bo do pompy przychodzi jeszcze jedna wtyczka z 3 przewodami i 1 przewód w okolicy wyjścia przewodów wtrysku.
Auto w dalszym ciągu nie chce zapalić , a chciałem pomóc chłopakom w uruchomieniu żeby mogli podjechać do jakiegoś mechanika. Ja jestem elektronikiem, kupili jakiegoś podrasowanego który palił od strzału i teraz mają problem. Sam miałem kilka samochodów ale na benzynę i jak do tej pory naprawiałem sobie je sam. Jutro jeszcze spróbuję wyciągnąć ten trzeci przewód i zobaczyć gdzie jest podłączony.
Może jakieś porady co jeszcze sprawdzić żeby go odpalić bo wnoszenie na 4 piętro dużego akumulatora do ładowania w moim wieku to duże obciążenie .
Re: ( Peugeot Boxer ) zwarcie przy przewodach stacyjki
Problem rozwiązany, pousuwałem wszystkie zwarcia, wymieniłem spalone bezpieczniki i zapalił od strzału. Zamykam temat i pozdrawiam uczestników form. Czegoś się przy okazji nauczyłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot Boxer ) Elektronika/Elektryka/Komunikaty.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.