Witam. Czy macie może jakiś rewelacyjny środek do wyciągnięcia wtryskiwaczy? Poprzedni mechanik wymieniając rozrząd dał ciała i przestawił rozrząd przez co tłok delikatnie uderzył o zawory. Obecny doszedł do tego, że jest słabsze ciśnienie na jednym tłoku. Zadecydował o tym, że trzeba rozebrać silnik. A jak z pewnością kilka osób wie aby zdemontować głowicę trzeba zacząć od wyciągnięcia wtrysków. Jeden po ciężkich próbach wyszedł a pozosałe ani myślą. Zalane były np. WD 40 i BEKO przynajmniej 2 tygodnie i nic. Wyciągane specjalnymi przyrządami do wtrysków i NIC. Jest jeszcze jeden sposób na nie po prosu rozbić młotkiem, zdemontować głowicę i wybić pozostałą część od strony komory spalania. Lecz nie o to chodzi dlatego proszę o pomoc.
Kolego do ściągnięcia głowicy nie potrzeba demontować wtrysków,wtryski owszem wyjmuje się jeśli głowica jest na stole i ma iść do planowania,wtedy obowiązkowo trzeba je wymontować.A z tym młotkiem to się tak nie ropędzaj bo wtryski nie kosztują 5zł tylko sporą sumkę,w zeszłym tygodniu wymieniałem w Jumperze 4 to ceny znam.Co do ściągacza wtrysków to najlepsze są te własnej roboty tzw.samobijki,popytaj w okolicy u siebie mechaników co robią Mercedesy CDI oni w takie gadżety są wyposażeni bo tam gorsza jazda jak w HDI i takim Allegrowym ściagaczem się nie wyjmie.CDI i HDI mają ten sam gwint po wykręceniu cewki z wtrysku a więc i tym samym ściągaczem są zdejmowane.Mowa oczywiście o wtryskach Bosch.
W Gdańsku masz warsztaty polecane przez kolegów z klubu Citroena,może tam coś ci doradzą i pomogą:Zbyszek Micheja na ul. Łosia 14.
tel 058 322 11 69 lub 602 102 155.
Auto Szansa Gdańsk Matarnia Jesienna 21 tel 058 349 49 18
Jarecki Godziszewo Naprawa Cytryn tel 0604 914 198
Dziękuję serdecznie za wszystkie porady. Auto mam 50 km od Gdańska skąd pochodzę więc tam jest robione ale sam silnik był w 5 warsztatach samochodowych tych renomowanych jak i typowych domowych i wszyscy mają takie samo zdanie o demontażu wtrysków aby zdjąć głowicę a więc nie sądzę aby wszyscy się mylili.
Wiem ile kosztują wtryski i dlatego nie chcę wbijać się w koszta, niemałe koszta.
Ale dzięki Tobie jutro podzwonię i się dowiem więcej i dam znać o postępach prac.
Ja u siebie w zeszłym roku wymieniałem uszczelke pod głowicą i pamiętam dokladnie,że wtryski były zdejmowane dopiero jak głowica leżała na stole.Poszperaj jeszcze na forum Puga,może cos znajdziesz:http://www.peugeot-klub.pl/forum/index.php
Dołączył: 30 Paź 2010 Posty: 3336 Skąd jesteś (miejscowość / region): wielkopolska Posiadane auto: peugeot 607 sedan 2.2 hdi 2004, pass mercedes c klassa, 2003, passat b-6 2006, opel corsa D 2008, peugoeot 407 2007, citroen C-5, laguna, Omega, Megane, honda, Golf, motocykl Honda 500, opel Vektra,
Piwa: 153/18
Wysłany: Czw 30 Gru 2010, 16:41
Temat postu:
Re: ( Peugeot 807 ) Wtryskiwacze
nie mam osobiscie w tym zakresie- temacie wiedzy ale - przed robieniem głowicy po co wykrecac wtryski ???? w czym - dlaczego - gdzie zawadzaja ?? - wyk. wszystkie srodki :: pepsi, płun hamulcowy , podgrzewanie samej głowicy - z jed. schłoodzeniem wtrysku ????
Niestety koledzy żadne środki i osoby z urządzeniami nie pomogły. Ale co raz więcej z Was pisze, że nie trzeba wyciągać wtryskiwaczy do zdjęcia głowicy a moi mechanicy twierdzą, że bez wyciągnięcia wtrysków nie da się odkręcić pokrywy zaworowej a co za tym idzie głowicy. Będę musiał sam osobiście sie pofatygować i dokładnie obejrzeć silnik i dam znać czy w 807 trzeba czy nie trzeba wyciągać wtrysków do głowicy. _________________ Regulamin forum dyskusyjnego
Witam.
Mam co prawda Fiata Ulysse 2003, ale silnik jest chyba identyczny 2.0 jtd rhw. Moje problemy zaczęły się od ciężkich uruchomień silnika przy niskich temperaturach. Najpierw była walka ze zmianą świec żarowych, potem okazało się że padł jeden ze wtrysków. No i się zaczęło. Wyrywanie wtrysków z głowicy nic nie dało, mało miejsca trudny dostęp, mechanik wyjął sinik i też nic nie pomogło, jakby były zaspawane. Zapadła decyzja że trzeba zdjąć głowicę, no i tu niespodzianka, nie można zdjąć głowicy bez uprzedniego wyjęcia wtrysków (a te skurczybyki zapieczone na amen), śruby zasłania kolektor dolotowy, którego nie można zdjąć bo przeszkadzają wtryski. Po wszelakich próbach - pryskanie wszelkim penetrującym dziadostwem (miesiąc), stwierdzono że jedyne wyjście to odcięcie wtrysków, wykręcenie głowicy i wybicie resztek wtrysków od dołu. Przy okazji odcinania uszkodzono kolektor dolotowy. Okazało się, że nie jest tak już kolorowo jak się wydawało. Nie można za nic na świecie wybić tych wtrysków. Zapadła decyzja o rozwiercaniu (trochę sie boję ze głowica pójdzie do nieba), ale trzeba mieć wtryskiwacz by zmierzyć na ile się trzeba wwiercić. Za komplet używek muszę zapłacić ok 2600zł (jeszcze ich nie mam, ale zamówiłem po prawie 150 godzinach poszukiwań internetowo-telefonicznych - to rarytas jak określił to jeden z handlarzy).
Doszedłem do wniosku ze lepiej już chyba rozbić było kolektor dolotowy i próbować wyszarpywać wtryski, a jak nie pomaga to haratać głowicę by ocalić wtryski. Koszt zabiegu na pewno nie przekroczy kosztu zakupu wtryskiwaczy, szlifu głowicy i robocizny.
-2600 zł wtryski *używane, nowe najtańsze to ok 900 zł szt
-100 zł kolektor (udało mi się go kupić tanio, na allegro chodzą w okolicach 300-500 zł
-szlif głowicy, uszczelki itp ok 500 zł
- robocizna (przypuszczam) ok 1000zł
razem 4200zł (o ile głowica nie zostanie uszkodzona podczas rozwiercania)
a jakbym rozwalił głowicę ratując wytryski to:
- 1500 zł głowicą (nowa)
- ok 300 zł regeneracja wtrysków
- 500zł robocizna (nie trzeba by było wyjmować silnika)
razem: 2200 zł (no 2500zł)
Na dolnym śląsku znalazłem dwa miejsca w których podjęli by się wyrywania wtrysków (Świebodzin oraz Opole), ale dla mnie było już za późno na cokolwiek.
Pozdrawiam. Mam nadzieję że rozwiałem wątpliwości.
Konstruktorów tego silnika powinno się włóczyć końmi po asfalcie.
Widzę, że nie jestem sam. U mnie 1 wtryskiwacz wyszedł, 2 też puścił ale nadaje się do śmietnika bo zerwali gwint podczas wyciągania a więc zostały jeszcze dwa. Teraz też się zastanawiam czy nie lepiej było by potrzaskać pokrywę i kolektor i zdjąć głowicę a wtedy podgrzewając ją wyciągnąć wtryskiwacze. Ale niestety już za późno. Masz rację kolego-konstruktora tych silników powinni do końca ich istnienia obciążać kosztami, poza tym powinni codziennie dostawać wp..... _________________ Regulamin forum dyskusyjnego
Odświeżam stary temat. A więc wtryskiwacze jak juz pisałem w śmietnik. Głowica na wierzchu i tu znowu niespodzianka ni jak nie chcą resztki wtryskiwaczy wyjść. A więc głowica używana zakupiona, wtryskiwacze używane w drodze do mnie. Mechanik złożył silnik i czeka na wtryskiwacze. Dobrze, że mi się nie spieszy z tym autem ale nigdy więcej aut z tymi silnikami.
Co dalej to się odezwę. _________________ Regulamin forum dyskusyjnego
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 807 ) Silnik Diesel-układ chłodzenia-układ zasilania-układ napędowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.