witam! mam problem z przełacznikiem zespolonym a właściwie z kierunkami, po przeczytaniu podpowiedzi zabrałem się za naprawę, wymontowałem przełacznik, rozebrałem (nie bez problemów) rozciagnąłem sprężynkę, złożyłem zamontowałem i jest lepiej, ale.. nie wraca kierunek po skręcie w prawo i nie ma długich świateł na stałe, jak trzymam manetkę są, jak puszczę nie ma, reszta działa, no i głośno pracuje odbijanie kierunków przy skręcie kierownicy. czy może coś źle zmontowałem? przyznam że trochę pogięły sie blaszki.ktoś miiał podobne problemy po naprawie przełacznika? zgóry dziękuje za podpowiedź
Dołączył: 30 Wrz 2008 Posty: 3822 Skąd jesteś (miejscowość / region): Starachowice Posiadane auto: Citroen Peugeot Renault
Piwa: 174/25
Wysłany: Nie 13 Lut 2011, 21:34
Temat postu:
Re: przełacznik zespolony kierunkowskazów
adi.w napisał:
witam! mam problem z przełacznikiem zespolonym a właściwie z kierunkami, po przeczytaniu podpowiedzi zabrałem się za naprawę, wymontowałem przełacznik, rozebrałem (nie bez problemów) rozciagnąłem sprężynkę, złożyłem zamontowałem i jest lepiej, ale.. nie wraca kierunek po skręcie w prawo i nie ma długich świateł na stałe, jak trzymam manetkę są, jak puszczę nie ma, reszta działa, no i głośno pracuje odbijanie kierunków przy skręcie kierownicy. czy może coś źle zmontowałem? przyznam że trochę pogięły sie blaszki.ktoś miiał podobne problemy po naprawie przełacznika? zgóry dziękuje za podpowiedź
Normalne, musisz składać do skutku aż nauczysz się, jak to zrobić w prawidłowy sposób. W końcu ci sie uda zrobić przełącznik o ile niczego nie połamałeś już teraz. W brew pozorom to dość proste. _________________ Prosze pytać na pw.
z tym skaładaniem do skutku to w sobotę rozłożyłem i złozyłem wszystko 2 razy, za pierwszym razem lipa, działało wszystko naraz, kierunki, swiatła długie, krótkie, za drugim razem rozłozenie 15 min (zdjęcie poduszki itd.) potem 20 min. wpatrywałem się w rozebrany przełacznik, po czym poprostowałem blaszki, jeszcze rociagnałem spręzynkę, przełozyłem to białe 'coś' o 90 stopni, zmontowałem, zamontowałem w samochód w 10 min i jest prawie dobrze. ale juto jeszcze raz go wyciagam, popatrzę sie jeszcze raz ,moze coś zauwazę i poprawię, gdyby nie to że niema długich to bym zostawił tak jak jest.
z prostotą naprawy to się zgadzam, ale dopiero jak sie raz rozbierze, albo naprawia się z kimś kto to juz robił, ja ułamałem tylko jedno zabezpieczenie płytki drukowanej, ale skleiłem i jest ok, no i najlepiej jest miec pomoc,szczególnie przy wyjmowaniu manetki.
Oj będzie ciężko z tym przełącznikiem zespolonym. Niestety ja cierpliwości nie mam to takich rzeczy i kupiłem nowy , a dokładniej wymienili mi w ASO , koszt przełącznika to 700 zł , razem z wymianą kosztowało mnie to 1000 zł....ale działa teraz idealnie:-) No niestety koszty są bardzo wysokie
Oj będzie ciężko z tym przełącznikiem zespolonym. Niestety ja cierpliwości nie mam to takich rzeczy i kupiłem nowy , a dokładniej wymienili mi w ASO , koszt przełącznika to 700 zł , razem z wymianą kosztowało mnie to 1000 zł....ale działa teraz idealnie:-) No niestety koszty są bardzo wysokie
a mi się naprawa podobała (sama robota-rozbieranie, skaładanie) jak nie uda mi sie naprawic też kupię nowy, a wymienie sobie sam, chyba że trzeba będzie kodowac czy coś takiego, robili to w serwisie? (tzn kodowali, dostrajali lub coś podobnego?)
Niektóre przełączniki są programowalne, ale nie wiem dokładnie w których modelach, w moim autku nie , wymienili tylko ten przełącznik i tyle.
z tego co widzę to mamy auta z tego samego roku więc byc może i u mnie jest nieprogramowalny, a wymiana to naprawdę zabawa pod warunkiem że sie już wie jak no i koniecznie trzeba odłaczyc akumulator. jutro wyciągam go ponownie i jeszcze sie z nim 'popieszczę' zobaczę z jakim skutkiem
Niektóre przełączniki są programowalne, ale nie wiem dokładnie w których modelach, w moim autku nie , wymienili tylko ten przełącznik i tyle.
z tego co widzę to mamy auta z tego samego roku więc byc może i u mnie jest nieprogramowalny, a wymiana to naprawdę zabawa pod warunkiem że sie już wie jak no i koniecznie trzeba odłaczyc akumulator. jutro wyciągam go ponownie i jeszcze sie z nim 'popieszczę' zobaczę z jakim skutkiem
jesli auto ma esp trzeba skalibrowac czujnik kata skretu ot cale programowanie _________________ WŁASNA LEXIA
Niektóre przełączniki są programowalne, ale nie wiem dokładnie w których modelach, w moim autku nie , wymienili tylko ten przełącznik i tyle.
z tego co widzę to mamy auta z tego samego roku więc byc może i u mnie jest nieprogramowalny, a wymiana to naprawdę zabawa pod warunkiem że sie już wie jak no i koniecznie trzeba odłaczyc akumulator. jutro wyciągam go ponownie i jeszcze sie z nim 'popieszczę' zobaczę z jakim skutkiem
jesli auto ma esp trzeba skalibrowac czujnik kata skretu ot cale programowanie
no i udało się! rozebrałem dziasiaj cały przełacznik dwa razy, za pierwszym razem za bardzo podgiąłem blaszkę od świateł długich i zapalały sie razem z kierunkami, wyjąłem skorygowałem odgiecie i jest ok. na razie, zobaczę jak długo będzie dobrze, teraz działa poprawnie. popatrzyłem się na rozebrany przełącznik, a w zasadzie na blaszki i zauważyłem że te od kierunków i wycieraczek są identyczne i nawet mozna je zamienic lub wymienic z innego przełacznika jak są uszkodzone. ogólnie zasada działania jest prosta i jakby to białe 'coś' się nie wycierało to powinno działa bezawaryjnie przez wiele lat. mnie się udało naprawic (cztery wyjęcia przełacznika) życze powodzenia innym i służę pomocą.
dziękuję, dzisiaj dowiedziałem sie u znajomego mechanika-elektromechanika, że przy naprawie przełacznika, zamiast rozciagania spreżynki i podkładania czegoś pod nią, mozna naspawac tworzywo w to miejsce co się wytarło (to białe 'coś' co odpowiada za przeskakiwanie kierunków) i tez będzie ok, podobno tak robił. też należy to rozważyc przy naprawie. jeśli ktoś będzie potrzebował to podam do niego telefon, to w porządku chłopak i niedrogi.
Ja wkręciłem małą srubke i łepek od niej stanowił właśnie taką barierę żeby kierunkowskazy nie przeskakiwały w P406.
jeszcze jeden dobry pomysł, a kierunki nie chodziły za cięzko, wracały po właczeniu? zastanawiam się też cały czas dlaczego skoro wiadomo w czym rzecz i jak łatwo temu zaradzic producent przez tyle czasu nie reagował, nie poprawił tego?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 307 ) Elektryka/Elektronika/Komunikaty.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.