Witam,
posiadam Peugeota 407, 2.0 HDI 136KM i mam nastepujący problem: Podczas jazdy (co około 300-500km) szarpie silnik. Po przejechaniu około 20km (25-40 min jazdy) problem ustaje momentalnie. Gdy byłem podłączyć go do komputera (gdy silnik pracował normalnie) nic nie wykazało, brak błędów. Niestety nie miałem możliwości podłączyć go, gdy samochód szarpał. Może to być związane z filtrem FAP? Macie jakieś wskazówki co mam robić, jak sprawdzić co jest odpowiedzialne za szarpanie?
Dołączył: 04 Sie 2010 Posty: 1715 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kamieniec Ząbkowicki. Posiadane auto: marcedes w202 2,2cdi 2000rok golf 6 1,4 80 km.
Piwa: 123/9
Wysłany: Wto 31 Sty 2012, 23:06
Temat postu:
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Do czyszczenia EGR ,do sprawdzenia elektrozawór turbiny.Moze być uszkodzony .To typowe usterki . Potem weż pod uwagę FAP.Odpisz czy udalo się usunąc usterke .
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Na 100% jest to FAP. Średnio co 600km wypala się i ten proces trwa do ok 30 min. Silnik wtedy się troche dusi i szarpie, stad spadek mocy i szarpanie. Jest to naturalny proces samoczyszczenia się filtra FAP dlatego nie martw się tym, bo to wszystko jest jak należy. Następnym razem jak zobaczysz ze tak się dzieje pojedź samochodem na jakąś szybszą trasę i nie wyłączaj zapłonu póki się cały nie wypali. Dotknij ręką bocznych lusterek po tym poznasz że filtr się wypala bo załącza się automattycznie ich grzanie, jak lusterka bedą zimne to znaczy ze wypalanie zakończone. Dodatkowo wentylator załącza najszybszy bieg i tylna szyba się podgrzewa
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
no wlasnie nie jest jak należy, bo szarpanie jest mało przyjemne i prowadzenie jest utrudnione. Jak dla mnie nie powinno być takich objawów przy czyszczeniu ów filtra. Za każdym razem gdy szarpie nie wyłączam silnika i jade dalej i po jakimś czasie przestaje Silnik ma przejechane 190tys km i jest możliwe, że ten FAP sie jakoś zużył?
Dołączył: 04 Sie 2010 Posty: 1715 Skąd jesteś (miejscowość / region): Kamieniec Ząbkowicki. Posiadane auto: marcedes w202 2,2cdi 2000rok golf 6 1,4 80 km.
Piwa: 123/9
Wysłany: Sro 01 Lut 2012, 08:46
Temat postu:
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Ogolnie fap objawia się delikatnym spadkiem mocy,głosniejsza praca , zwiększonym spalaniem,tak jak przy przytkanym wydechu . Takie objawy jak szarpanie sugeruje inną diagnozę .Zanim ktos zdecyduje się na poradę w stylu trzech srednich krajowych na odleglość w 100% a piszący post chce tylko potwierdzenia, to jakiekolwiek podpowiedzi prostych rozwiązan problemu nie mają sensu.
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Ja zacząłbym od podłączenia k0mputera i zczytaniu błędów, oraz % zapchania filtra FAP. EGR to raczej druga rzecz w/g mnie choć oczywiście też wymaga ta część czyszczenia i jest słabym punktem naszych 407ek. Dodatkowo sprawdź czy masz szczelny dolot, filtr powietrza jest ok, paliwa itp.
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Mam podobny problem z tym, że podczas takiego szarpania zatrzymuję auto wyłączam zapłon do czasu aż wyłączy się komputer i to pomaga. Jestem przekonany, że to nie jest FAP ponieważ usunąłem go. Stawiam na wtryski.
Witam Panowie. Wszyscy jak jeden - mylicie się w swoich wskazaniach. Podaję rozwiązanie problemu dla kolegi, który problem posiada. Sprawdzone w 100% i co najważniejsze to żadna ściema. Sam niedawno uporałem się z tym kłopotem choć nie do końca tak jak bym chciał, ale o tym dlaczego nie do końca to napiszę dalej. Sam posiadam 407 2.0 HDI 16V z 2004r. 136Km. Auto jak wszyscy wiedzą ma seryjnie montowane cholerstwo zwane FAP-em. Od początku gdy go kupiłem szarpało co około 300-500 km, w zależności od sposoby jazdy i terenu w sensie miasto, trasa, góry itp. Odwiedziłem z tuzin mechaników, wyliczankom przyczyny nie było końca. Wreszcie żaden z mechaników nie ustalił usterki, a ja nauczyłem się z tym żyć. Nawet fizycznie usunąłem wnętrze FAP-u, tak, że została jedynie po nim obudowa i jak o tym nie powiem to nikt za chiny się tego nie dowie, bo nie widać tego z zewnątrz. Została tylko po Fapie pusta obudowa. Znajomy informatyk - łebski gość usunął mi fap z kompa, tj. tak zrobił, że silnik pracował bez fapa, ale tak to zrobił, że komp. dalej co 300-500 km włącza mu czyszczenie FAPA.
No i PANOWIE EUREKA. Czy pojazd ma fap, czy też już go nie ma bo właściciel go usunął ma jeszcze jeden bajer, który lubi się zjebać.
Podaję - jest to część przy silniku o szumnej nazwie "DOZOWNIK POWIETRZA". W modelu 407, 2.0 HDI 16V to ustrojstwo znajduje się z przodu silnika pod ozdobnym plastikiem przykrywającym silnik i jest przykręcone do kolektora ssącego od strony przedniej silnika trzema śrubami. Do tego dozownika powietrza dochodzą 2 grube rury odrębnie podłączone do 2 różnych przewodów powietrznych w urządzeniu. Pierwszą rurą leci zimne powietrze z intercoolera, a drugą rurą gorące z turbiny. Dopływem powietrza zimnego i gorącego w urządzeniu, akurat w tym modelu sterują 2 cienkie rurki podciśnieniowe podłączone do zaworów podciśnieniowych w dozowniku powietrza, a zawory te znajdują się wewnątrz urządzenia i zamykają lub otwierają dopływy zimnego lub gorącego powietrza. W dozowniku tym znajdują się również 2 czujniki elektryczne w górnej jego części, z czego pierwszy jest to czujnik podciśnienia, a drugi to czujnik przepływu gorącego powietrza.
Podaję następnie, że na co dzień gdy silnik pracuje w trybie normalnym, tj, nie czyści FAP-u to zawór podciśnieniowy w rurze z zimnym powietrzem jest cały czas otwarty, a ten z gorącym jest zamknięty. Jak załącza się czyszczenie FAP-u to ten zawór, który był otwarty zamyka się, a ten zamknięty otwiera - na czas wypalania filtra cząstek stałych - zwanego dalej FAP-em. Jeśli zawór z powietrzem gorącym jest zatarty lub przytarty i nie otwiera się prawidłowo, a ten z zimnym się zamknie to do silnika nie dochodzi powietrze, ma za bogatą mieszankę paliwa i się dusi, gazuje, falują mu obroty, gaśnie, nie równo pracuje itp. Od razu mówię, że "DOZOWNIK POWIETRZA" jest częścią nie naprawialną, nie do rozebrania, nasmarowania, zreanimowania, itp. Próbowałem, ale lipa. Jedna możliwość to serwis i kupno nowego, cena około 600 PLN za cały kompletny ze wszystkimi czujnikami, bo samych czujników do niego nie dokupicie, żeby uszkodzone wymienić na sprawne o nie nie francuz pomyślał, żeby nam zjebać humor. Kupno używanego???, no cóż ryzyk fizyk czy pochodzi i pytanie jak długo??? Podpowiadam, że jest na so inny sposób. Od zaworu dolotowego powietrza zimnego w dozowniku odłącz wężyk podciśnienia, ten mały i go zaślep taśmą klejącą. Jak przyjdzie czas na czyszczenie FAP-u to podciśnienie w wężyku nie zamknie dopływu powietrza. Ale to sprawdzi się tylko u tych to usunęli na trwałe FAP. Ci co mają FAP dalej i dbają o niego to pozostaje serwis i pytajcie o "DOZOWNIK POWIETRZA". Jak ktoś się chce przekonać o trafności zlokalizowania usterki to nie zapyta pracownika z serwisu jakie są objawy pracy silnika przy uszkodzonym DOZOWNIKU POWIETRZA bo jak mu opisałem na ten temat co wiem, to gość nie wyszedł z podziwu skąd ja tyle wiem na ten temat.
Nadmieniam, że komputer w samochodzie nie wykryje usterki zatartego zaworu podciśnieniowego w dozowniku powietrza, bo nie jest to usterka elektryczna, ani elektroniczna, a MECHANICZNA. Ja w swoim 407 nie kupiłem tego nieszczęsnego dozownika, gdyż przerosły mnie jego koszty, 600zł to sporo. Ograniczyłem się do odłączenia i zaślepienia wężyka podciśnienia. Teraz już nie szarpie. Dziękuję za uwagę i Pozdrawiam.
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Dzięki za cenne informacje, w ciągu 2 tygodni zaślepię rurkę w swoim.
Nadmienię jeszcze, że szarpanie to rozpoczyna się chwilowym spadkiem napięcia (przygaśnięcie świateł) oraz temperatura wchodzi w zakres ok 70 stopni (otwarcie termostatu?).
Pozdrawiam
Cześć zbysz69.
Tylko pamiętaj, zaślepienie wężyka sprawdza się wówczas, gdy masz usunięty na stałe FAP bo inaczej go wykończysz do reszty. Gdy go nie ma to po prostu nie potrzebuje on dodatkowego gorącego powietrza z turba. To wydaje się w sumie logiczne prawda?
Ponadto co do spadku napięcia przy włączaniu się czyszczenia FAP-u domyślam się, że jest to spowodowane załączającym się przy czyszczeniu wentylatorem od chłodnicy co jest normalnym procederem w 407, aby obciążyć silnik dodatkowym poborem prądu co może powodować chwilowy spadek napięcia. Jak silnik jest obciążony to wówczas intensywniej pracuje i wytwarza wyższą temp. potrzebną w procesie wypalania FAP-u.
A co do częstszego wypalania FAP-u w niskiej temperat. np. podczas mrozów, też tak miałem no i cóż znowu na logikę ma to miejsce dlatego, że silnik w aucie częściej pracuje na ssaniu zwłaszcza przy krótkich trasach typu misto- (praca-dom-sklep, itp.) i wówczas komp. analizując styl jazdy i przejechany dystans uważa, że FAP zapycha się częściej i uruchamia jego czyszczenie częściej niż zwykle. Tak ja myślę. Może się mylę, ale nie sądzę.
Ponadto pragnę dodać, iż rozwiązanie tego problemu i jego opis na forum opisał kolega o nicku "golax" i to jemu należy się przede wszystkim szacun. Zbysz69 wpisz w wyszukiwarce forum nick golax i poczytaj co mądrego on napisał na ten temat. Wówczas ja zacząłem ten wątek pod trochę inną nazwą i tam właśnie było wiele pomysłów innych osób z forum, ale golax trafił w 100% w samo sedno. Nie napisał tylko o kwestii odłączenia wężyka, to już była moja inwencja twórcza, ale póki co fura mi śmiga i jest ok, nie dostrzegam żadnych nieprawidłowości w temacie szarpania. Jak coś pojawi się niepokojącego to natychmiast dam znać.
To tyle. Pozdrawiam.
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Witam Wszystkich, kilka miesiecy temu kupiłem peugeota 407 2.0 hdi 2005 i mam taki mały problem. Podczas jazdy na 1 biegu -czasami na 2, (na wyższychbiegach nie ma tego efektu) w przedziale 1500-2000 obr/min dosyć czesto pojawia sie takie jedno szarpnięcie ( jakby silnik na ułamek sekundy przestał pracować, takie jedno przyduszenie). Chciałem zaznaczyć ze silnik zawsze pracuje na biegu jałowym bardzo równo 800 obr/min, cicho , nie ma żadnych czkawek ani żadnych falowań obr. Odpala normalnie, nie zauważyłem tez spadku mocy. Wymieniłem filtry, olej, rożrząd. Wydaje mi sie że nie ma to napewno nic wspólnego z wypalaniem FAP-u bo problem pojawia sie zaraz po wyjechaniu z garażu. Przewertowałem setki tematów i nie znalazem identycznego przypadku. Owszem są podobne ale podczas wypalania tego fapu.
Może jest ktoś kto miał taki przypadek i chciałby sie podzielic. Każda pomoc mile widziana.
P.S. czasami jak odpalam samochód rano to czuje jakby w spalinach była jakas chemia, taki dziwny zapach. Płyn chłodniczy jest cały czas na tym samym poziomie.
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
darub2 napisał:
Witam Wszystkich, kilka miesiecy temu kupiłem peugeota 407 2.0 hdi 2005 i mam taki mały problem. Podczas jazdy na 1 biegu -czasami na 2, (na wyższychbiegach nie ma tego efektu) w przedziale 1500-2000 obr/min dosyć czesto pojawia sie takie jedno szarpnięcie ( jakby silnik na ułamek sekundy przestał pracować, takie jedno przyduszenie). Chciałem zaznaczyć ze silnik zawsze pracuje na biegu jałowym bardzo równo 800 obr/min, cicho , nie ma żadnych czkawek ani żadnych falowań obr. Odpala normalnie, nie zauważyłem tez spadku mocy. Wymieniłem filtry, olej, rożrząd. Wydaje mi sie że nie ma to napewno nic wspólnego z wypalaniem FAP-u bo problem pojawia sie zaraz po wyjechaniu z garażu. Przewertowałem setki tematów i nie znalazem identycznego przypadku. Owszem są podobne ale podczas wypalania tego fapu.
Może jest ktoś kto miał taki przypadek i chciałby sie podzielic. Każda pomoc mile widziana.
P.S. czasami jak odpalam samochód rano to czuje jakby w spalinach była jakas chemia, taki dziwny zapach. Płyn chłodniczy jest cały czas na tym samym poziomie.
mam taki sam problem tylko w 1.6 hdi tak czasami szarpnie. zadławi sie... przyspiesza normalnie ,
Moj mechanik mowi ze to egr. tylko egr jest strasznie drogi i nie mam pewnosci ze to to.
Dołączył: 04 Mar 2013 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Warszawa Posiadane auto: Peugeot 407SW 2,0Hdi 2005r.
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 04 Mar 2013, 22:05
Temat postu:
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
cieptas napisał:
darub2 napisał:
Witam Wszystkich, kilka miesiecy temu kupiłem peugeota 407 2.0 hdi 2005 i mam taki mały problem. Podczas jazdy na 1 biegu -czasami na 2, (na wyższychbiegach nie ma tego efektu) w przedziale 1500-2000 obr/min dosyć czesto pojawia sie takie jedno szarpnięcie ( jakby silnik na ułamek sekundy przestał pracować, takie jedno przyduszenie). Chciałem zaznaczyć ze silnik zawsze pracuje na biegu jałowym bardzo równo 800 obr/min, cicho , nie ma żadnych czkawek ani żadnych falowań obr. Odpala normalnie, nie zauważyłem tez spadku mocy. Wymieniłem filtry, olej, rożrząd. Wydaje mi sie że nie ma to napewno nic wspólnego z wypalaniem FAP-u bo problem pojawia sie zaraz po wyjechaniu z garażu. Przewertowałem setki tematów i nie znalazem identycznego przypadku. Owszem są podobne ale podczas wypalania tego fapu.
Może jest ktoś kto miał taki przypadek i chciałby sie podzielic. Każda pomoc mile widziana.
P.S. czasami jak odpalam samochód rano to czuje jakby w spalinach była jakas chemia, taki dziwny zapach. Płyn chłodniczy jest cały czas na tym samym poziomie.
mam taki sam problem tylko w 1.6 hdi tak czasami szarpnie. zadławi sie... przyspiesza normalnie ,
Moj mechanik mowi ze to egr. tylko egr jest strasznie drogi i nie mam pewnosci ze to to.
Miałem podobny problem w 2,0Hdi - u mnie wystarczyło wymontować EGR i umyć go w benzynie. Był cały w sadzy. W tej chwili - minął ponad rok od tego czasu - żaden podobny objaw nie wystąpił.
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Witam,
tak z ciekawości przetestowałem ta metodę z zatkaniem przewodu podciśnieniowego... działa od ręki i natychmiast silnik się uspokaja. Jak rozumiem z opisów oznacza to że niewłaściwie u mnie pracuje zawór z ciepłym powietrzem z turbiny które powinno wystarczyć do prawidłowej pracy silnika podczas wypalania fapu? Tylko jak sprawdzam tak manualnie ten zawór od ciepłego powietrza to chodzi bardzo ładnie, płynnie nie zacina się. może więc nie dostaje właściwego podciśnienia z tej rurki?? choc nie jest nigdzie ani zagięta ani uszkodzona... hmm ciekawe. _________________ pozdrawiam
rotor
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
mialem ten sam problem. wymienilem egr na nowy(pokazywalo bledy) po jakims czasie szarpanie wrocilo(tygodniu) wyjechalem na autostrade 20 moze 30km 110km/h na 5 biegu (2.0Hdi) pomoglo troszke po szarpalo ale efekt po problemie. Zadne elektrozawory!!!!!!!!
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
poselzaba napisał:
mialem ten sam problem. wymienilem egr na nowy(pokazywalo bledy) po jakims czasie szarpanie wrocilo(tygodniu) wyjechalem na autostrade 20 moze 30km 110km/h na 5 biegu (2.0Hdi) pomoglo troszke po szarpalo ale efekt po problemie. Zadne elektrozawory!!!!!!!!
Szarpniecie szarpnięciu nie równe. U mnie to był problem z egr u ciebie mogło byc co innego.
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Witam
U mnie też występuje problem z utratą mocy przy wypalaniu FAP i TYLKO przy wypalaniu FAP.
Utrata jest bardzo odczuwalna - tak, jakby turbo w ogóle nie działało, czyli jakieś 50%.
Co do tej pory zrobiłem:
1. Element dolotu z przepustnicami: wykręciłem, przeczyściłem, naprawiłem*, sprawdziłem - jest sprawny.
2. Przewody podciśnieniowe: naprawiłem**, sprawdziłem.
3. EGR: wykręciłem, przeczyściłem.
4. Turbina jest "nówka" - po kompleksowej regeneracji. (Zrobione wcześniej i nie ma związku akurat z tą przypadłością).
5. Oleje, filtry (łącznie z filtrem paliwa) świeżo wymienione.
6. Paliwo jest OK.
7. Czynnik dopalający (sławetny ELYOS, czy jakoś tak) jest.
8. Błędów komputer nie wskazuje - mam PP2000 i Diagbox.
* Mieszek sterujący przepustnicą. zimnego powietrza miał ułamany króciec, na który zakłada się wąż podciśnieniowy.
Króciec odciąłem, mieszek rozwierciłem, lekko nagwintowałem, wstawiłem spreparowany (bez membrany) wentyl od roweru uszczelniając połączenie odpowiednim silikonem - do 350sC
Podłączając dużą strzykawkę i tworząc podciśnienie na mieszku przepustnica zamyka się i działa bardzo płynnie, nie chwyta "lewego powietrza".
** Przewód podciśnieniowy przy elektrozaworze sterującym przepustnicą ciepłego powietrza był nieszczelny.
Kawałek nowego węża grubościennego załatwił sprawę.
A problem występuje nadal... :(
Co prawda w celach sprawdzenia - idąc za radą kol. "bnora" - odłączyłem i zaślepiłem wąż podciśnieniowy sterowania przepustnicą dławiącą zimnego powietrza i to pomogło... ale wolałbym zwalczyć temat, a nie go obchodzić i zniszczyć sobie do reszty FAP, niemniej jednak koledze "bnora" oraz "golax" - bardzo dziękuję za naprowadzenie na - mam nadzieję - odpowiedni trop.
Teraz kilka pytań:
1) Jeśli wszystko powyższe jest zrobione poprawnie, to zostają już chyba do sprawdzenia elektrozawory sterujące (te 2szt. zamontowane pod alternatorem) - poprawcie mnie proszę, jeśli się mylę?
2) Na obydwu elektrozaworach są 2 króćce: a) oznaczony jako VAC, b) oznaczony jako OUT.
Rozumiem, że na wejście VAC podłączamy wąż podciśnienia idący z pompy VACUUM, a na OUT wąż idący do mieszka odpowiedniej przepustnicy?
3) Czy obydwa elektrozawory (zimne / ciepłe powietrze) powinny być identyczne (te same oznaczenia), czy inne?
Pytam, bo auto kupiłem jakiś czas temu i nie jedną "rzeźbę" w nim zdążyłem już namierzyć.
4) Jeśli tworzę podciśnienie na złączu VAC elektrozaworu (elektrozawór "w stanie spoczynku", a zaślepiam złącze OUT, to czy przez niego powinno swobodnie przepływać powietrze? Czy jeśli powietrze przepływa, to oznacza to uszkodzenie elektrozaworu?
5) Czujnik temperatury powietrza dolotowego - jak mniemam, to zwykły termistor o odpowiednich parametrach i jeśli byłby uszkodzony, to czy komputer zasygnalizuje jakiś błąd?
Czy jego uszkodzenie miałoby wpływ na tak znaczną utratę mocy?
Czy wiecie jakie parametry powinien on mieć?
6) Jeśli elektrozawory okażą się być sprawne, to co jeszcze można sprawdzić / zrobić , żeby to diabelstwo zaczęło normalnie jeździć podczas wypalania FAP?
Za wszelką pomoc bardzo kolegom z góry dziękuję.
P.S.
Błagam - nie piszcie "jedź do mechanika, który się na tym zna", bo co pojadę do "znających" się, to jestem o kilka stów biedniejszy, a temat nadal jest nierozwiązany... Z resztą tak jest praktycznie z każdym tematem "szwankującego" Peugeota... Nawet w ASO, a może ZWŁASZCZA w ASO kasiorę z klientów zdzierają gadając dyrdymały o wymienionych komponentach, naprawach, które były albo bezpodstawne, albo nic nie wnoszące do tematu, albo o tych które TRZEBA zrobić, bo "inaczej Panie się nie da", a później rozkładają ręce...
Ostatnio zmieniony przez padrosek dnia Pon 21 Lip 2014, 12:56, w całości zmieniany 1 raz
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Jeżeli fap chce sie przeczyscic to grzeją się lusterka na zewnątrz i chyba czesciej to sie dzieje niż 500 km
Może kupiłeś autko bez fapa czy może ktoś go wywalił a potem mechanik elektryk nie poradził sobie z oprogramowaniem ;p bo ja nie miałem fapa i mi co 100 km rzucało autem ale wyjaśniłem sobie z nim to na boku i oddał mi kasę i pojechałem do boscha to też problemów co nie miara , bo żeby autko chodziło prawidłowo musisz mieć oprogramowanie z identycznego auta co masz tylko które było bez fap czyli takich aut co na ukraine szły itd
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Kolego "towdy",
Jednemu dodatkowe dopalanie sadzy na FAP będzie włączać się co 100km, innemu co 300km, a jeszcze innemu co 500km...
To wszystko zależy od bardzo wielu czynników, m.in.:
- gdzie jeździsz (trasa, miasto),
- jak prowadzisz (but non stop, umiarkowanie, spokojnie),
- jakości paliwa, jakość oleju,
- kondycji filtrów (powietrze, paliwo, olej),
- kondycji układu dolotowego i sterującego dolotem (powietrze, przewody podciśnieniowe, przewody powietrzne, intercooler, itp.)
- itd., itp... słowem od wszystkiego, co ma wpływ na spalanie czyli na wydzielanie spalin, które to zapychają filtr.
Powracając do mojego wcześniejszego postu:
Sprawdziłem dziś działanie elektrozaworów (sterujących mieszkami przepustnic ciepłego i zimnego powietrza) - jest taka możliwość w Diagbox.
Elektrozawory (przynajmniej elektrycznie) wydają się być sprawne - otwierają i zamykają przepustnice...
Martwi mnie to, bo był to mój ostatni bastion, żeby wyeliminować szarpanie przy wypalaniu FAP...
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Zrób tak jak ktoś kiedyś pisał , wyciąg przemyj woda przez 30 minut i zrób przez komputer że został on wymieniony i tyle... Jak dalej będzie szarpać to nie wiem....
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Jak to wszystko czytam to powiem tak....... mam identycznie i co??
Zrobiłem już wszystko co najmądrzejsi opisali, elektrozawory, podciśnienie.. itp.itd. Zrobiłem - w sensie sprawdziłem. Diagnoza absolutnie w 100% się potwierdza, ta diagnoza która mówi że jeśli zaślepimy rurkę nie pozwalając zamknąć się dopływowi zimnego powietrza podczas wypalania to wszystko gites. Robiłem sprawdzenie tej metody "na chama". Tzn. gdy zaczął się wypalać fap i obroty oszalały zjechałem na bok, rozgrzebałem i na "otwartej ranie" zatkałem na chwilę rurkę podciśnieniową i natychmiast spokój... obroty wzorowe. Jak odetkam natychmiast obroty szaleją. Mechanicznie zawory sprawne , nie zacinają się, nie są zatarte i pięknie chodzą, odbijają na sprężynie... bajka, rurki cacy bez uszkodzeń. Reasumując... wszystko wiemy, znamy pośrednio przyczynę ... i co? jesteśmy bezradni - autko sobie co kilkaset km faluje nic sobie nie robiąc z naszej wiedzy. Ja tak mam od kilku sezonów i nauczyłem się z tym żyć, co nie znaczy że mnie to nie wk.... . Pół biedy jak autostrada, cisnę i nawet nie zauważę jak się uspokoi po kilkunasu km. ale jak w mieście to dramat. Nawet nie spytam czy ktoś z posiadaczy Fap-a sobie z tym poradził bo wiara mnie opuściła. _________________ pozdrawiam
rotor
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Inna mapa czy tam oprogramowanie autka , wycięty fap i smrodzić ile wlezie Bo skoro to przy wypalaniu sie dzieje to co innego pomoże jak wycięcie i nowa mapa...
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Kolego rotors jak zatkasz wężyk jest O.K. Ale może w środku zawór nie reagować na wężyk jak jest podpięty? Nie wiem taki chwilowy pomysł. Dzisiaj zamówiłem część o szumnej nazwie DOZOWNIK POWIETRZA (magnetti marelli udało mi się znaleźć ją taniej niż w serwisie bo serwis to 900 zł) chyba oryginał, po weekendzie wymienię go i dam Wam znac czy to w czymś pomogło, nawet zrobię specjalnie cało dniową zamuloną traskę po mieście i będę sprawdzał lusterka, żeby powiedzieć co i jak w temacie.
Witam wszystkich.
Użytkuję silnik 2,0HDI z FAP z 2004r. Po paru latach auto zaczęło się dziwnie zachowywać.
Podczas wypalania fapu bardzo się dławiło i szarpało. We Wrocławiu byłem u wielu mechaników (pięć warsztatów od francuzów). Nikt nie wiedział o czym mówię. Pomogło mi czytanie neta i sam wpadłem na zdiagnozowanie problemu.
Generalnie szarpanie (dławienie się silnika) jest spowodowane złym działaniem przepustnicy gorącego powietrza w dozowniku (czas wypalania fapu).
Podczas wypalania jedna przepustnica się zamyka (ta która normalnie zasila silnik schłodzonym powietrzem) i druga powinna się otworzyć (ta która dozuje nieschłodzone powietrze z intercoolera). Zamyka się jedna, druga natomiast się zacina i silnik nie jest zasilany powietrzem. I to jest przyczyna szarpania, gazowywania na wolnych obrotach. Łatwo to sprawdzić odłączając przewód z podciśnieniem od stertowania przepustnicą powietrza zimnego (żadne błędy się nie pojawią, komputer nic nie wie o położeniu przepustnicy, nie wie w jakim jest położeniu i dlatego komputer nie wywala błędu). Jak przyjdzie okres wypalania nie zaobserwujecie żadnego szarpania. Bo porostu przepustnica się nie zamknie i silnik będzie poprawnie zasilany powietrzem.
Dlaczego przepustnica się nie zamyka. To jest pytanie. Może być kilka przyczyn. Uszkodzony dozownik (koszt zamiennika ~250zł ). Uszkodzony elektro-zawór sterujący dopływem powietrza lub uszkodzony przewód łączący elektrozawór z dozownikiem. Ja wymieniłem elektrozawór na nowy i kicha. Kupiłem nowy dozownik i kicha. Przyczyną zacinania się przepustnicy okazał się pęknięty gumowy odcinek przewodu przy elektrozaworze.
Po zdemontowaniu starego dozownika, mogę jedynie stwierdzić, że nowy działa lżej i płynniej. Nie wyczuwa się minimalnego zacinania przepustnicy na starcie (sprawdzałem to ręcznie palcem).
Podsumowując, jeżeli to problem w dozowaniu powietrza to:
-szarpanie diagnozujemy odłączając przewód sterujący przepustnicą pow. zimnego i czekamy na wypalanie. U mnie podczas takiego wypalania silnik jak ręką odjął zapomniał o szarpaniu. Jedynie stracił minimalnie na mocy podczas wypalania fapu.
- jak macie dostęp do kompa to można nakazać przeprowadzenie testu działania przepustnic (przewody muszą być szczelne) i po ściągnięciu przewodów dolotowych naocznie zaobserwować pracę przepustnic (potrzebne jest podciśnienie – uruchomić na chwilkę przed testem autko)
Jak coś potrzebujecie się więcej dowiedzieć to pytajcie na prv. Dużo mogę opowiadać o tej przypadłości. Jeździłem z nią kilka lat. Już prawie fap chciałem wyciąć. _________________ Jarek
Re: ( Peugeot 407 ) szarpanie silnikiem co 300-500km
Potwierdzam, przyczyną szarpania podczas gdy wypalaniu jest fap, była zablokowana klapka od gorącego powietrza. Wymysłem dokładnie benzyną klapkę i tuleje metalową w której ona chodzi, dodatkowo wymyłem oba czujniki na których było dobre 3mm mazi. Jak narazie nic nie szarpie a fap już się chyba raz wypalał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 407 ) Silnik Diesel-układ chlodzenia-układ zasilania-układ napędowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.