depollution system faulty - regulacja ciśnienia turbo
Witam, posiadam Peugeota 407 SW, ostatnio zauważyłem problem a mianowicie po przekroczeniu prędkości ok 170km/h zapaliła się kontrolka depollution system faulty, po podpięciu pod peugeot planet opis błędu wygląda następująco
jeden jest luźny odpowietrzający, nigdzie nie idący zakończony ala mikrofon,
trzeba go przedmuchać ustami, być może jest zapchany i turbina nie ma jak upuszczać ciśnienia dlatego wywala błąd przeładowania (cisnienie za wysokie)
jak nie pomoże to mozna pokusić się o wymianę całego elektrozaworu
koszt nowego około 180zł
Dokładnie tak zrobiłem. Auto czasem jeździ normalnie a czasem muli strasznie. Czy jest taka możliwość że zawór jest już uszkodzony? Chodzi mi oto że jak padnie to konkretnie czy to oznaki ze się kończy lub nieprawidłowo działa? ? Pozdrawiam
( Peugeot 407 ) depollution system faulty - regulacja ciśnie
Wracając do tematu, wyjąłem cały elektrozawór rozebrałem go na części i dokładnie przeczyściłem było troszkę brudu, ale przedmuchałem złożyłem i próba. Oczywiście na drodze szybkiego ruchu najpierw prędkość nawet 190km/h i wszystko w porządku, potem z powrotem jakieś 170km/h i kontrolka dalej się zapaliła. Czy muszę wymienić cały ten elektrozawór czy to może jest inna przyczyna.
Pytanie brzmi: czy czytamy uważnie objaśnienie kodu usterki P0234? Czy jest tam napisane choćby słówkiem, że "elektrozawór ciśnienia doładowania uszkodzony z powodu nadmiaru podciśnienia"? Czy jest określone, że chodzi o jakikolwiek nastawnik (element wykonawczy)? Jeżeli nie ma napisane konkretnie, że chodzi o ten akurat zawór, to po co go ruszać?
Cytat:
Na początek oczyszczenie rurki odpowietrzającej od elektrozaworu sterowania turbiną.
Od razu kolega poszkodowany idzie za radą jak w dym, po czym się okazuje, że:
Cytat:
Dokładnie tak zrobiłem. Auto czasem jeździ normalnie a czasem muli strasznie. Czy jest taka możliwość że zawór jest już uszkodzony? Chodzi mi oto że jak padnie to konkretnie czy to oznaki ze się kończy lub nieprawidłowo działa?
Proponuję na początek trochę logiki. Czy jest możliwe, żeby silnik HDI "zdychał" co jakiś czas, mając więcej powietrza, niż matryca pamięci przewiduje? O ile mi wiadomo, to powinno być odwrotnie: im więcej powietrza, tym "żwawszy" silnik, ma więcej mocy, większe przyspieszenie.
Ponadto w jaki sposób turbosprężarka "wytworzy" większe ciśnienie powietrza (zmierzone czujnikiem ciśnienia doładowania), skoro podciśnienie na odpowiednich elektrozaworach i przetwornikach pneumatycznych podciśnieniowych jest już maksymalne? Przecież podciśnienie nie może więcej domknąć "klapki upustowej" (czerwona strzałka" w turbosprężarce waste-gate) niż na 100% - rysunek poniżej.
Napisane jest niebieskim kolorem: "Przy pełnym działaniu podciśnienia na "mieszek" (6), klapka by-passu jest zamknięta - maksymalne ciśnienie spalin".
Czy podciśnienie ma wygiąć jakoś tę klapkę, żeby jeszcze bardziej domknąć by-pass i "wycisnąć" większe ciśnienie spalin, a co za tym idzie, większe ciśnienie doładowania (błąd P0234)?
Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku turbosprężarki VTG (ze zmienną geometrią łopatek turbiny). Podciśnienie, choćby nie wiem jak wysokie, wychyli łopatki turbiny jedynie na 100%, nie na 120 czy 130%.
Tak więc szukanie winy w podciśnieniu, czyszczenie zaworu i jeszcze rozbieranie na najdrobniejsze części (matko kochana!), to jest jakiś absurd!
Przypomnieć sobie jeszcze raz, co zapisał komputer wtryskowy w swojej pamięci i jaka kontrolka się zaświeciła na pulpicie. Oprócz w/w błędu zapaliła się lampka ostrzegawcza ANTIPOLLUTION FAULT. Oznacza ona: "zakłócenie w spalaniu, wadliwe działanie systemu zapobiegania dymieniu". Wprawdzie za dużo słów jak na język angielski, jednak "pollution" to po prostu "zanieczyszczenie". "Anti-pollution" to coś co zapobiega zanieczyszczeniu. "Fault" to "wada" lub "uszkodzenie".
I tutaj jest pies pogrzebany. Sterownik informuje kierowcę, że silnik emituje szkodliwe spaliny, w tym prawdopodobnie sadze (czarne dymienie). A to skutkuje m.in. niewielkim wzrostem rzeczywistego ciśnienia doładowania wbrew wszelkiej logice, o czym za chwilę. Dlatego sterownik, chcąc zapobiec poważnej usterce w spalaniu, zmniejsza obligatoryjnie maksymalną dawkę wtrysku paliwa, nie pozwalając na obroty większe niż 3500. Silnik "zdycha" co jakiś czas, bo komputer tak decyduje. Zwłaszcza przy próbie jazdy powyżej 130 km/h oraz gwałtownym wciskaniu gazu do podłogi. Sterownik permanentnie przechodzi w "tryb awaryjny" pracy i daje sygnały ostrzegawcze: "sprawdź silnik" oraz "silnik ci dymi"!
Jest kilka przyczyn rzadkiego zjawiska wzrostu ciśnienia doładowania powietrza. W celu rozpoznania, jakie elementy to wywołują, wklejam obrazek przedstawiający sterowanie recyrkulacją spalin oraz turbosprężarką.
Sorry, muszę chwilowo przerwać, wrócę do tematu jutro.
Widzę, że kolega Luśnia działa tutaj jako Kotbury
Więc pozwolę sobie trochę polemizować.
Po pierwsze każdy błąd silnika w Peugeocie kończy się napisem "Depollution system faulty" lub "Antipollution fault" i nie ma co tłumaczyć tego komunikatu dosłownie że jest to jakieś zanieczyszczenie itp, bo wiele osób tak robi i pierwsze na co wpada to wina FAP-u i diagnoza jest często mylna.
Powtórzę raz jeszcze: "Depollution system faulty" oznacza około 200 rożnych błedów silnika.
Po drugie problem w tym wątku zgłosiły 3 osoby, jeden kolega ma błąd przeładowania, inny kolega mulenia co jakiś czas, trzeci kolega pyta tylko o lokalizację elektrozaworu.
Moja wskazówka dotyczyła tylko zapytania kolegi Dextera który pisał o bledzie zbyt wysokiego ciśnienia doładowania.
Czujnik ciśnienia doładowania znajduje się na przepustnicy powietrza.
Turbiną steruje elektrozawór na zasadzie próżni. To ten elektrozawór wychyla cięgno od turbiny zmieniające ciśnienie doładowania.
Jeżeli odpowietrzenie elektrozaworu jest zapchane (niedrożne) może okazac się że elektrozawór wysyła na turbinę 100% mocy zamiast np 80% mocy o co prosi go sterownik silnika i stąd powstaje bład przeładowania.
Z powodu niedrożnosci odpowietrzenia elektrozaworu, nie może on upuścić podciśnienia i pompuje w turbinę 100% mocy.
Dlatego na początek podałem jedną z możliwości jaką jest awaria elektrozaworu przy zbyt dużej prędkości.
Idąc tropem kolegi KotBury, który mówi że błąd P0234 nie mówi nic o elektrozaworze, stwierdzam, że ten błąd nie mówi również nic o EGR więc dlaczego kolega rysunkiem sugeruje że problem może tkwić w EGR.
Do sprawdzenia pozostaje
Czujnik ciśnienia doładowania
Czujnik sygnału dodatkowego położenia turbosprężarki tzw czujnik kopiowania turbo na turbinie
Problem podciśnienia (Za duże podciśnienie - elektrozawór)
Geometria zmienna turbosprężarki zablokowana w pozycji "doładowanie maksymalne"
Uszkodzona turbosprężarka
Miło powitać inteligentnego kolegę polemistę, który zapamiętał mój stary nick-name, czyli przezwisko. Nawiążę od razu, dlaczego wkleiłem akurat ten obrazek, który kolega mi wytyka jako błąd:
Cytat:
Idąc tropem kolegi KotBury, który mówi że błąd P0234 nie mówi nic o elektrozaworze, stwierdzam, że ten błąd nie mówi również nic o EGR więc dlaczego kolega rysunkiem sugeruje że problem może tkwić w EGR.
Ostatnio zmieniony przez KotBury dnia Czw 17 Paź 2013, 10:12, w całości zmieniany 1 raz
Dziękuje za zainteresowanie tematem. Chciałbym dodać pewne spostrzeżenia. Dlaczego ten błąd wyświetla się tylko przy dużej prędkości, normalnie jest nie zauważalny, wszystko chodzi jak należy. Na niższych prędkościach mogę przy przyspieszaniu wchodzić na wysokie obroty i nic się nie dzieje jest dobre przyspieszenie auto ma moc i wszystko działa bez problemów. Błąd ten wykryłem przypadkowo jadąc autostradą i chciałem sobie troszkę przycisnąć więc gdy mniej więcej miałem prędkość 170km/h pojawił się błąd, no i samochód przeszedł w stan awaryjny czyli tam chyba powyżej 3000 obr nie można było wejść.
Coś nie zadziałało na łączach, więc powtarzam początek swojego wejścia.
Miło powitać inteligentnego kolegę polemistę, który zapamiętał mój stary nick-name, czyli przezwisko. Nawiążę od razu, dlaczego wkleiłem akurat ten obrazek, który kolega mi wytyka jako błąd:
Cytat:
Idąc tropem kolegi KotBury, który mówi że błąd P0234 nie mówi nic o elektrozaworze, stwierdzam, że ten błąd nie mówi również nic o EGR więc dlaczego kolega rysunkiem sugeruje że problem może tkwić w EGR.
Nie sugeruję, że błąd tkwi w EGR, ponieważ, jak widać, jest też pokazany częściowo obwód sterowania turbosprężarką. Poza tym posługuję się obrazkami dostępnymi na stronie "service box", a tam nie wycinają akurat EGR, żeby nie było podejrzane...
Krótko mówiąc, wklejam, żeby było bardziej zrozumiałe, o czym mówimy.
Natomiast kolega upiera się przy swoim zdaniu, twierdząc, że winne jest podciśnienie:
Cytat:
Jeżeli odpowietrzenie elektrozaworu jest zapchane (niedrożne) może okazac się że elektrozawór wysyła na turbinę 100% mocy zamiast np 80% mocy o co prosi go sterownik silnika i stąd powstaje bład przeładowania.
Tymczasem wpis poszkodowanego użytkownika, skwapliwie wykonującego zalecenie kolegi, świadczy, że było to pójście w "krzaki". Silnik dalej niemiłosiernie "muli", mimo starannie przeczyszczonego odpowietrzenia nastawnika ciśnienia doładowania. Czyli nie wyciąga się wniosków z własnych błędów?
Powiedziałem o kontrolce ANTIPOLLUTION FAULT (AF), ponieważ ona wyraźnie ustawia sprawę na właściwym miejscu, mimo że zawiera szerokie spektrum przyczyn. Otóż nie może się zapalić kontrolka AF z jedynego powodu: "za duże ciśnienie doładowania". Ponieważ zbyt dużo powietrza nie powoduje dymienia silnika. Tego chyba nie trzeba wyjaśniać? Wydzielanie nadmiernej ilości szkodliwych spalin powodują jedynie dwie rzeczy: "albo za mało powietrza, albo za dużo paliwa". Nie może być odwrotnie: "jeżeli za dużo powietrza, to za mało paliwa", prawda?
Moja wersja diagnozy brzmi następująco: prawdopodobnymi przyczynami zapalenia się obydwu kontrolek ostrzegawczych, zarejestrowania kodu usterki P0234 oraz "zamulenia" silnika są:
1. Fałszywe wskazania masowego przepływomierza powietrza (mpp) co do masy powietrza zasysanego (nie ciśnienia). Prawdopodobnie "zawyża" on wartości masy, przesyłane do komputera wtryskowego, np. zamiast 2 V, podaje 3 V. Uwaga! Mowa o mpp starszego typu, którego wartość masy powietrza to sygnał napięcia elektr. od 0,2 do 4,8 V. Nowsze mpp przesyłają sygnał częstotliwościowy (BOSCH, HITACHI). Wskutek zawyżonej masy powietrza, sterownik zawyża ilość spalin recyrkulacji (EGR), wpuszczanych do świeżego powietrza. Czyli popełnia błąd i dopuszcza za dużo spalin do powietrza, podczas gdy w tym momencie nie powinno ich tam być. Powoduje to łańcuszek kolejnych defektów, a mianowicie:
- obecność nadmiernej ilości spalin w powietrzu skutkuje spadkiem masy zasysanego świeżego powietrza, gdyż spaliny "wypychają" powietrze z obwodu;
- powietrze dolotowe + spaliny sumują się i ciśnienie bezwzględne, mierzone przez czujnika ciśnienia powietrza, jest większe, niż zakłada matryca wtryskowa sterownika. Stąd przelotny błąd P0234 "za wysokie ciśnienie doładowania", a nie żadne nadmiarowe podciśnienie, czy zacinanie się turbosprężarki;
- zakłócony, "zdefektowany" jest zapłon mieszanki paliwowo-powietrznej w cylindrze, mimo nienagannej kondycji układu wtryskowego, turbosprężarki, EGR oraz obwodu podciśnienia (sic!). Silnik po prostu jest "zduszany" spalinami, podczas gdy powinien normalnie rwać asfalt z ulicy...
- następuje silne zadymienie spalin i emisja sadzy. I to właśnie powoduje trywialne zapalenie kontrolki AF. Sterownik "wyczuwa" to czujnikami po stronie spalin, o których kolega polemista też wspomina: "czujnik kopiowania turbiny", "sonda lambda", czujniki ciśnienia oraz temperatury spalin wokół FAP, katalizatora, itp.
- nadmierne zadymienie w dłuższym okresie czasu powoduje zakłócenia w wypalaniu filtra FAP (o ile występuje), co z kolei skutkuje szybkim zatykaniem układu wydechowego. Przypomina to powolne wsadzanie kartofla do rury wydechowej...
- sterownik nie odbiera fałszywe wskazania mpp jako błąd, mimo, że faktycznie jest błędem, ponieważ zakres pomiarowy mieści się w "widełkach" 0,2-4,8 V. Dla sterownika jest to wartość prawidłowa, mimo że jest nieprawidłowa... Natomiast zgodnie z procedurą wewnętrzną tego typu sterownika, oczekiwana wartość ciśnienia powietrza nie jest zgodna z wartością znamionową (zadaną) w danym czasie. Dlatego zgłasza błąd ciśnienia powietrza, mimo że winę ponosi mpp.
Muszę znowu przerwać... Może kolega polemista coś ma do powiedzenia, chętnie poczytam. A do tematu wrócę za chwilę.
Pzdr KotBury
Ostatnio zmieniony przez KotBury dnia Sob 10 Maj 2014, 16:11, w całości zmieniany 2 razy
Chciałem poprawić moją wypowiedź. błąd jednak wyświetla się też przy niższej prędkości ale po przekroczeniu obrotów ok 3000 ale chce zaznaczyć że nie zawsze go wywala ale w 90% się to zdarza. Chcę dodać że nie jest to też wina czujnika map(czujnik ciśnienia doładowania) ponieważ zakładałem dobry od innego puga i błąd się dale wyświetlił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 407 ) Silnik Diesel-układ chlodzenia-układ zasilania-układ napędowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.