Mycie nie pomogło na długo, znowu przy 110 km/h pokazuje się Unblock Diesel Filter, zauważalny spadek momentu obrotowego i prędkości na poszczególnych biegach skłania mnie do niestety zatrucia ekologii i wyrzucenia filtru, lecz w sposób nie inwazyjny, tak, że aby w razie jakiś powikłań umieścić go spowrotem, jak juz wcześniej pisałem, mam nie rozkręcany filtr, średnica tego filtra wynosi 15,80cm po ZEWNĄTRZ, taką też potrzebujemy rurę, 26 cm długości. Tniemy za drugą sondą lambdą, czyli przed FAP i tniemy ZA FAP. Zamiast FAP wspawujemy tę rurę.
W wężyk powrotny wkładamy taki wężyk, aby jego zewnętrzna średnica weszła na ścisk w środek, najlepiej olejowy (ma mniejszą średnicę wew) Długość około 6cm, wg kolegi auta tematu. Będę to testował w najbliższych dniach, mam troche roboty z innymi autami, a moje w między czasie, na bieżąco będę dawał info z przebiegu prac.
Duże jest prawdopodobieństwo, że po wyrzuceniu FAPa, auto zacznie dymić jak gorzelnia? AMYRAS, podrzuć mi na PW swój numer telefonu, mam kilka pytań.
Kolejne kilometry bez FAP dzięki koledze "amyras", leję i jeżdzę.
Witam wszystkich Dawno tu nie byłem ale to brak czasu spowodował że nic nie pisałem.
A wracając do PUGA bez FAP to ja również nadal jeżdżę bez problemu, mam nadal dwa PUGi
bez FAP i w żadnym problemów nie ma z alarmami. Jestem ciekawy czy ktoś jeszcze próbował
tego eksperymentu, gwarantuję że jak dobrze dobierzemy średnicę wężyka do wszystko działa bez problemu.
Pozdrawiam
Dzisiaj dokonałem "zabiegu" zgodnie ze wskazówkami amyrasa. Peugeot 407 2.0 HDI. W przewód od czujnika włożyłem rurkę metalową, około 6 cm, zmniejszającą średnicę o około 50%. Z filtra FAP usunąłem 4 środkowe wkłady. Dlaczego nie całość? Pusty FAP przy pukaniu w niego daje rezonans, w moim patencie daje odgłos jakby był pełny. Na wypadek przesadnego zainteresowania diagnosty.
Komputer dał się oszukać, nie wskazuje żadnych błędów. Diagbox pokazuje 42% wypełnienia cząstkami stałymi, nieusuwalnymi a wypełnienie sadzą, w miarę przebiegu rośnie. Zastanawiam się co będzie dalej? Prawdopodobnie wskazania te zależne są od średnicy włożonego wkładu.
Co będzie w miarę odnotowywania przez komputer dalszego wzrostu wypełnienia? Czy nie wpłynie to na sterowanie pracą wtryskiwaczy? Zobaczymy, w najgorszym razie zmienię soft. Tymczasem jestem zadowolony bo miałem serdecznie dość zabawy z FAP-em.
Swoją drogą ten komputer jest cholernie głupi, "udrożniony" FAP, swobodny przepływ spalin a on sygnalizuje wypełnienie sadzą.
Dzięki za wskazówki i serdecznie pozdrawiam.
Prawdopodobnie znalazłem rozwiązanie. Przy pomocy Diagboxa wprowadziłem wymianę FAP, wszystkie wskazania dotyczące filtra są na zero.
Kombinuję w ten sposób: niech głupi komputer nalicza sobie wypełnienie sadzą itp.. Nie zamierzam, zgodnie z jego zamiarami, rzekomej sadzy wypalać w sposób wymuszony czy naturalny. Po prostu co tydzień skontroluję wskazania głupka i jeśli będą niepoważne to wpiszę wymianę FAP-a na nowy.
Fachowcy od zmiany softu oczekują 500 zł za jego zmianę. Tymczasem nie widzę takiej potrzeby. Raz na tydzień lub dwa tygodnie wpisanie wymiany FAP-a to żaden problem. Trwa to około 3 min.
Witam wszystkich ,bardzo sie ciesze ze udalo wam sie oszukac kompa ,mi sie to nie udalo i zrobilem raz a porzadnie ,wgranie nowej mapy silnika bez FAP .i zeby ogien szedl z rury wylaczylem EGR ,Panowie auto dynamiczniejsze co do spalania to niewidze roznicy ale moc jakims cudem wzrosla ,Pzdrawiam Pana który to wszystko zapoczatkował
Jak zwykle bardzo dawno tu nie byłem A więc co do zmian u mnie tych których opisywałem czyli usunięcie fapa, nadal jeżdżę i ciesze się
że nie mam z tym problemów. Szczerze to zapomniałem o tym, przypomniał mi kolega który zapytał "nie wiesz gdzie mogę usunąć fap". Hmm więc
zrobiliśmy to tym razem u niego i cieszy się jazdą tak jak ja.
Jeżeli chodzi o wpływ tego usunięcia fapa na silnik to nie ma on żadnego znaczenia ani na wtryski ani na działanie niczego innego.
Czy trochę mocy przybyło? Pewnie porównywać z czystym "nowym" filtrem fap to nic nie przybyło ale ja czułem różnicę ponieważ usunąłem zapchany filtr fap.
Zawór egr też odciąłem Czyste powietrze w układ dolotowy dużo daje Spalanie w normie, czyli między 7-9l latem i 8-11 zimą. Otrzywiście niższe wartości to trasa wyższe to miasto, średnia 8.5-9 przy tankowaniu ( myślę że jak na auto 350tyś przebiegu to dobry wynik
Cześć
Przymierzam się właśnie do procedury opisanej przez ciebie bo 2-krotne regerenerowanie FAP nie dało rezultatów.
Podejrzewam że po prostu mocno dymi i szybko się zapycha. Podejrzewam o to EGR ale w 807 jest ciężki dostęp żeby potestować. W związku z tym mam pytanie jak "odciąłeś" EGR ?
Ja EGR rozłączyłem przy elektrozaworze, zatkałem wężyk który idzie od elektrozaworu do zaworu EGR(fizycznie EGR został na swoim miejscu).Wtedy zawór EGR jest cały czas zamknięty, ale wtyczka od tego elektrozaworu musi zostać wpięta bo gdy ją wypniesz komputer pokaże błąd EGR.
Dzięki, rozumiem że założenie jest takie że EGR jeszcze się nie zaciął. Spróbuję jak będę miał bardziej bebechy rozebrane.
Teraz opisze trochę swoją sytuację bo niestety zgodnie z obietnicami nie zastosowałem rady z wyjęciem FAP-a.
A nie zastosowałem jej z 2 powodów :
- wcale nie chciał wyjść z obudowy i czułem że szarpiąc go na siłę uszkodzę go
- drugim powodem był fakt że w mój FAP był czyściutki od sadzy (a zapchany)
Opiszę co zrobiłem i co to dało :
Tak jak na górze napisałem FAP był czyściutki od sadzy (przed zjazdem do garażu wypalał się przez 40 KM - to był jeden z objawów zapchania - wypalanie co 30-40 KM i tak długo). Jak zacząłem płukać to popłynęła minimalna smużka sadzy, za to płynęło mnóstwo rudego.
Najpierw płukałem po prostu wodą z węża i bujałem na lewo i prawo filtrem (cały czas był w obudowie). Cały czas powoli leciał rudy syf. Po pół godzinie takiej zabawy nie widząc poprawy stwierdziłem że użyję myjkę (starego karchera K.2). Myjką raz z jednej raz z drugiej strony myłem jeszcze przez 1,5h i cały czas płyneło rudę - na końcu już była minimalna ilość i w związku z tym że było zimno dałem spokój.
Objaw jest taki że pierwsze wypalanie było po 500KM (po 300 był komunikat ale nie wypalał się - poznaję to bo mam maginczą diodkę podpiętą pod lusterka).
Także efekt czyszczenia 100%. Pojeżdzę jeszcze i opiszę czy dalej jest tak super.
Elyososa mam uzupełnionego bo z FAP już się bawiłem i do tej pory płukłał go mi zaprzyjaźniony Mechanik preparatem do sadzy (wcześniej był zawalony sadzą). Wiem że nie płukali go myjką bo robili to po raz pierwszy i ja też nie chciałem uszkodzić.
Reasumując można użyć myjki a nawet trzeba bo osad z Elyoss-a siedzi głęboko. (tak przy okazji to u mnie wypływało nie tylko rude ale i takie drobinki jakby złota )
Co do zawężania wężyka to finalnie tego nie zrobiłem bo raczej pomogło mi samo czyszczenie ale miałem plan nie wkładać nic do środka a ścisnąć wężyk opaską zaciskową (taką regulowaną śrubą) - może ten pomysł komuś pomoże.
No i niestety - czyszczenie na wiele nie pomogło.
po 1000 KM wypala się co 40 KM. W końcu mam lexię i coś więcej mogę wyczytać.
Kiedyś już miałem problem z czujnikiem korka paliwa i znowu to wróciło. Teraz nie wiem czy problem z ciągłym wypalaniem wrócił przez czujnik czy z innego powodu.
Kalkulatory dodatków wyzerowane - niestety nie doczytałem i nie przeprowadziłem pełnej procedury z dolewaniem 10l paliwa uruchomieniem na 4 minuty etc.
Już zaczynam być głupi o co chodzi. Jak dojdę do ładu z tym czujnikiem (skubany tani nie jest a już raz wymieniałem), to wrócę i powiem co i jak. Zastanawiam się czy ta procedura z przy zerowaniu liczników taka jest isotna czy to coś innego.
W akcie desperecji wymieniłem czujnik różnicy ciśnień lecz to nie pomogło.
Mam jeszcze jedno podejrzenie dotyczące katalizatora który mi się wcześniej rozsypał - ale muszę najpierw dojść do ładu z czujnikiem korka i procedurą zerowania .
Jakby ktoś miał pomysł o co cho to proszę o sugestie )) PLEASE !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 807 ) Manuale
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.