Peugeot

ogłoszeniaceny używanychwiadomościdealerzyforumczęścioponyksiążkilinkitapetyopiniedekoder VIN
  FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Regulamin    Grupy    Czat    Rejestracja 
  Profil    Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości    Zaloguj    iboi - ogłoszenia

( Peugeot Expert ) EXPERT 2,0 HDI 120 KM 2011 r.-dziwny klekot powyżej 1,5k obr


Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
postów na stronie: 10 20 50
   Forum PEUGEOT Forum Strona Główna -> ( Peugeot Expert ) Porady, problemy techniczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barthez89

Debiutant



Dołączył: 19 Cze 2015
Posty: 13
Skąd jesteś (miejscowość / region): Łochów
Posiadane auto: Peugeot Expert Furgon 2.0 HDI 120 KM
Piwa: 1/0
Wysłany: Nie 05 Lip 2015, 13:24
Temat postu:

Re: ( Peugeot Expert ) EXPERT 2,0 HDI 120 KM 2011 r.-dziwny klekot powyżej 1,5k obr


Absolutnie nie chce nikogo oskarżać i do tego mi daleko. Tylko próbuje sobie wyjaśnić przyczynę takiego stanu rzeczy. Skoro do mechanika trafia samochód(z usterką która została w późniejszym czasie wykryta - chodzi o klekot), który pod względem osiągów jest sprawny, a wyjeżdża od mechanika nie sprawny, tzn. spadek osiągów i drastycznie wysokie spalanie - to coś musi być na rzeczy. Tak jak wspomniałem jest to albo błąd ludzki, albo najzwyklejszy zbieg okoliczności.

Odnośnie rozrządu.
Być może jest tak jak mówisz, tak jak wspomniałem nie znam się na mechanice. Ale co w przypadku jak rozrząd jest idealnie ustawiony (wałek wydechowy-wał korbowy), a jest przestawiony o jedno ogniwo wałek dolotowy? Na wałku dolotowym nie ma żadnego czujnika, więc skąd komputer miałby wiedzieć jaki zastosować kąt wtrysku? Skoro czujniki na wałku rozrządu i na wale są oczami komputera, w przypadku dobrze ustawionego rozrządu wałek wydechowy-wał korbowy wg komputera wszystko będzie ok. a wałek dolotowy będzie otwierał zawory dolotowe nie wtedy kiedy potrzeba i powstanie problem. Chyba, że jest jeszcze jakiś czujnik, który jest w stanie wykryć następstwa przestawionego wałka dolotowego. Idąc tym tokiem głośnego myślenia, komputer steruje odpowiednią dawkę na wtrysk, tak jakby wszystko byłoby prawidłowo, a powietrze jest dostarczane do komory spalania nie w tym momencie co potrzeba (jest go za mało). Co według mnie może powodować identyczne objawy jak lejący wtryskiwacz (zła proporcja paliwo-powietrze). Idąc dalej wszelkie inne czujniki odpowiadające za pomiar powietrza milczą ponieważ, powietrze przepływające przez nie jest w odpowiedniej ilości. Problem pojawi się przy samym wejściu powietrza do komory spalania. To są tylko moje przemyślenia, niech żaden z użytkowników forum nie weźmie tego jako podstawę do rozbiórki silnika.

Nie wykluczam, żadnej rzeczy o której wspomniałeś KotBury. Sprawdzę wszystko. Na tą chwilę jest to tylko wróżenie z fusów. Zrobię te dynamiczne logi i się odezwę pzdr.
Powrót do góry
barthez89

Debiutant



Dołączył: 19 Cze 2015
Posty: 13
Skąd jesteś (miejscowość / region): Łochów
Posiadane auto: Peugeot Expert Furgon 2.0 HDI 120 KM
Piwa: 1/0
Wysłany: Czw 23 Lip 2015, 21:52
Temat postu:

Re: ( Peugeot Expert ) EXPERT 2,0 HDI 120 KM 2011 r.-dziwny klekot powyżej 1,5k obr


Witam, dawno się nie odzywałem. Perypetii z Peugeotem ciąg dalszy ale chyba zbliżamy się ku końcowi a mianowicie:

- Przestawiony był rozrząd o 0,5 zęba. Blokady się nie zgrywały. Wałki rozrządu były zestrojone prawidłowo - po kilkudziesięciu obrotach wałem zgrały się znaki. Został wymieniony pasek rozrządu ponownie na nowy i rolka napinacza zapobiegawczo
- W aucie robiona była diagnostyka parametrów. Turbo ok, przepływka ok, egr bez zastrzeżeń. W pełnym zakresie obrotów. Wszystkie parametry w normie. Wtryski zostały zdemontowane i zawiezione do sprawdzenia - są dobre. Podmieniony został EGR z innego auta - nastąpiła poprawa kultury pracy silnika, więc zdecydowałem się na zakup nowego (poprzedni był czyszczony). Sprawdzone przewody podciśnienia i zawór regulacyjny podciśnienia turbo również podmieniany, i jest sprawny. Pozostają do sprawdzenia szklanki i wałek rozrządu. Mechanik poprzedni wymienił 3 sztuki zamiast kompletu. Mechanik u którego teraz stoi auto stwierdził, że mogą być założone nie te szklanki co potrzeba. Poprzedni mechanik zakupił szklanki w IC a w katalogu IC dla tego samochodu, pojemności i mocy występuje ok 6 modeli szklanek w zależności od rocznika i oznaczenia silnika - możliwa pomyłka. Studiując inne fora dochodzę do wniosku, że problem ze szklankami tłumaczył by wolne wkręcanie się na obroty, brak mocy do 2000tys, wysokie spalanie i buczenie z okolic silnika. Silnik nie generuje żadnych błędów. Ostatnią rzeczą, która pozostała do sprawdzenia są szklanki i przy okazji wałki rozrządu. Na tą chwilę od poprzedniej wadliwej naprawy zrobione zostało ok 1500 km i mam nadzieje, że nic tam w środku się nie popsuło za mocno. W tym tygodniu będzie demontowana pokrywa zaworów i będą wymieniane szklanki na oryginalne. O wynikach poinformuje niedługo.
Powrót do góry
barthez89

Debiutant



Dołączył: 19 Cze 2015
Posty: 13
Skąd jesteś (miejscowość / region): Łochów
Posiadane auto: Peugeot Expert Furgon 2.0 HDI 120 KM
Piwa: 1/0
Wysłany: Czw 30 Lip 2015, 20:23
Temat postu:

Re: ( Peugeot Expert ) EXPERT 2,0 HDI 120 KM 2011 r.-dziwny klekot powyżej 1,5k obr


Temat rozwiązany, przyczyną był przycięty przewód od wtyczki zaworu regulacji turbiny - wtyczka została wymieniona. Auto w 80% odżyło. Następnie po wymianie szklanek na oryginalne wszystkie 16 sztuk, auto odzyskało 100% sprawności - pozostały niedobór mocy oraz basowe buczenie zniknęło. Pozdrawiam.
Powrót do góry
KotBury

Auto Maniak



Dołączył: 25 Sie 2013
Posty: 970
Skąd jesteś (miejscowość / region): Goleniów k/Szczecina
Posiadane auto: 406 2,0 HDI 110 KM combi 2000, KIA CARNIVAL 2,9 CRDI 145 KM
Piwa: 92/1
Wysłany: Pią 31 Lip 2015, 10:35
Temat postu:

Re: ( Peugeot Expert ) EXPERT 2,0 HDI 120 KM 2011 r.-dziwny klekot powyżej 1,5k obr


Bardzo inteligentnie, że wszystko skończyło się dobrze, a więc usterka tkwiła w mechanicznym uszkodzeniu silnika (szklanki), przestawionym rozrządzie (wątpliwe, bo komputer jest w stanie korygować nawet odchyłki do 2 ząbków), usterce sprzęgła napędowego pompy WC oraz przeciętym kablu elektrycznym turbo.

Jednak olbrzymi zakres wymian i napraw wykonanych przedtem przez niezliczoną ilość pseudomechaników, świadczy o tym, że robiono Cię cały czas w przysłowiowego wałka i skubano bezlitośnie. Podstawową przyczyną był brak odczytów z komputera wtryskowego lub ich ukrywanie przed oczami właściciela.

Nazwałbym to nawet celowym bojkotem, ponieważ mechanicy wiedzą, jak cennym narzędziem jest sterownik. Po prostu boją się go i starają się unikać jego konkretnych wskazań. Stąd zaniedbanie lub zaniechanie, wynikające z chęci bezkarnego naciągania na nieuzasadnione koszty.

Przykro mi to powiedzieć, ale po części winę ponosimy sami jako zwykli użytkownicy, ponieważ naiwnie wierzymy w uczciwość mechaników. Tak więc jeśli mechanik na wstępie oświadcza, iż nie potrzebuje odczytów z komputera, bo on wszystko wie lepiej, powinny się rozdzwonić wszystkie dzwoneczki alarmowe w głowie kierowcy.

Gdyby dokonano serii odczytów z pamięci komputera wtryskowego za pomocą nawet "niemarkowego" diagnoskopu, nie byłoby potrzeby demontażu, wymiany, naprawy następujących elementów:
- Wtryskiwacze Common Rail, pompa WC, turbosprężarka, zawór EGR, czyli w praktyce 90% wszystkich kosztów naprawy. Elementy te okazały się bez zarzutu.

Przestawienie rozrządu o 0,5 ząbka nie stanowi żadnego problemu dla komputera, który potrafi skorygować błąd nawet 2 ząbków. Wtryskiwacze można było wykluczyć już w pierwszym badaniu z uwagi na powiązanie z ciśnieniem sprężania w cylindrze.

Gdyby wykryto, czy winny jest wtryskiwacz, czy cylinder poprzez test kompresji cylindrów oraz jednoczesne odczytanie parametrów bieżących dotyczących korekcji, testu przelewowego wtryskiwaczy i zmian ciśnienia paliwa - wyszłoby na jaw niedomaganie po stronie cylindrów (tu szklanki).

Wskutek braku odczytu z komputera naciągnięto koszty po stronie wtryskiwaczy, które od początku były całkowicie sprawne. Pominięto natomiast usterkę szklanek, które były przyczyną klepania, strat mocy, itp. Usterkę tę można było wykryć na 100% poprzez prosty test kompresji i odczytanie parametrów bieżących silnika podczas jazdy.

Przypomnę za to, co zrobiono i w jaki sposób oszukano nieświadomego klienta:
Cytat:
W aucie robiona była diagnostyka parametrów. Turbo ok, przepływka ok, egr bez zastrzeżeń. W pełnym zakresie obrotów. Wszystkie parametry w normie. Wtryski zostały zdemontowane i zawiezione do sprawdzenia - są dobre. Podmieniony został EGR z innego auta - nastąpiła poprawa kultury pracy silnika, więc zdecydowałem się na zakup nowego (poprzedni był czyszczony). Sprawdzone przewody podciśnienia i zawór regulacyjny podciśnienia turbo również podmieniany, i jest sprawny. Pozostają do sprawdzenia szklanki i wałek rozrządu. Mechanik poprzedni wymienił 3 sztuki zamiast kompletu.
Proszę spojrzeć, mimo prawidłowych parametrów, wymontowano i zawieziono wtryskiwacze do sprawdzenia! Po co? Wystarczyło prześledzić dokładnie, co ma do powiedzenia komputer w sprawie wtryskiwaczy, ponieważ on nimi całkowicie steruje i diagnozuje w każdym ułamku sekundy od momentu włożenia kluczyka do stacyjki.

Wymontowanie i wywiezienie do sprawdzenia generuje olbrzymi, niepotrzebny koszt, gdyż tester wtryskiwaczy odpowiada na te same pytania, które na bieżąco realizuje komputer wtryskowy. Tester zapewnia jedynie wzrokowy ogląd strumieni wtrysku, tzn. czy wszystkie kanaliki wtryskowe prawidłowo rozpylają paliwo oraz 300%-owe obciążenie. Jest to, moim zdaniem, zbędne, jako że nikt nie obciąża silnik podczas jazdy na 300%, tylko raczej do 100%. Tak więc koszt tej "błyskotki" rzędu co najmniej 1000 zł można było przeznaczyć na rozwiązanie problemu szklanek, itp.

Tak samo naciągnięto na zbędny wydatek w sprawie turbosprężarki, która była poddana regeneracji prawdopodobnie niepotrzebnie (pierwszy post użytkownika). Założono przy tym bezczelnie, że to ona "klepie" i wydaje inne, nieziemskie dźwięki. Mimo to sięgnięto do już sprawdzonej rzeczy, jak "przewody podciśnienia i zawór regulacyjny podciśnienia turbo również podmieniany". Pominięto jednak najistotniejszy element, tj. przecięty kabel elektryczny od turbo, który z pewnością "wylazłby" podczas odczytywania pamięci komputera, itd, itp.

Wszystko to piszę ku przestrodze i dla potomnych. Pamiętajcie, drodzy użytkownicy, że macie w rękach potężnego bata na pseudomechesów w postaci komputera wtryskowego, który całkowicie silnikiem steruje. Mało tego, non stop go diagnozuje, czyli opukuje, osłuchuje i wykrywa choroby. Nic nie ujdzie jego uwadze. Nie dajcie się więc wodzić za nos, że nie są potrzebne odczyty komputerowe.

Żądajcie kategorycznie podczas każdej wizyty u mechanika wglądu do pamięci sterownika. Jest to zawsze pierwszy krok w kierunku rozwiązania problemu. Nie jest nigdy pierwszym krokiem oświadczenie mechesa, że on wszystko wie lepiej i zaczyna swoją litanię od turbosprężarki, pompy WC i wtryskiwaczy. Takich osobników trzeba od razu omijać 2 km z daleka, żeby jeszcze czegoś nie popsuli.

Pzdr KotBury


Ostatnio zmieniony przez KotBury dnia Wto 24 Maj 2016, 21:22, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
dyrmaz

Czytelnik



Dołączył: 24 Maj 2016
Posty: 1
Skąd jesteś (miejscowość / region): Bolelawiec
Posiadane auto: EXPERT 2007 TEPEE 120ps
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 24 Maj 2016, 17:35
Temat postu:

Re: ( Peugeot Expert ) EXPERT 2,0 HDI 120 KM 2011 r.-dziwny klekot powyżej 1,5k obr


To co w koncu bylo przyczyną tego dzwieku? Pompa ? na youtube piszez ze pomppa paliwa?
Powrót do góry
Reklama








Wysłany: Wto 24 Maj 2016, 17:35
Temat postu:

reklama


Powrót do góry
barthez89

Debiutant



Dołączył: 19 Cze 2015
Posty: 13
Skąd jesteś (miejscowość / region): Łochów
Posiadane auto: Peugeot Expert Furgon 2.0 HDI 120 KM
Piwa: 1/0
Wysłany: Sob 18 Cze 2016, 22:36
Temat postu:

Re: ( Peugeot Expert ) EXPERT 2,0 HDI 120 KM 2011 r.-dziwny klekot powyżej 1,5k obr


Przyczyną klekotu, który słychać na filmiku Youtube była pompa paliwa wtryskowa, konkretnie motylek który przenosi napęd z wałka rozrządu na pompę. Wyciął się klin, powstał luz i stąd ten dźwięk. W ASO ten motylek występuje jako integralna część pompy. Pozostaje szukanie po szrotach, lub zakup używanej pompy. Można ewentualnie spróbować oddać motylek do zakładu obróbki mechanicznej silników, i spróbować naprawić uszkodzenie. [/img]
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Forum PEUGEOT Forum Strona Główna -> ( Peugeot Expert ) Porady, problemy techniczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Ogłoszenia sprzedaży - Peugeot Expert »

Opinie o samochodach Peugeot Expert - testy użytkowników »


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot Expert ) Porady, problemy techniczne

20) Obroty »

Peugeot508 SW

29 900

2011r.

175 000 km

śląskie

Peugeot508 SW

39 999

2016r.

216 000 km

łódzkie

Peugeot2008

59 000

2018r.

90 000 km

śląskie

Peugeot5008

25 500

2010r.

189 000 km

pomorskie

Peugeot508

27 500

2013r.

220 000 km

pomorskie





Powered by phpBB © 2001, 2006 phpBB Group



Partnerskie fora dyskusyjne: Peugeot 405 club   



Serwis partnerski portalu www.auto.plSamochody to nasza pasja
Copyright © Profit 2003 - 2024 Created by idealneT and OM System