W mojej 307 oba progi nadają się do wymiany, jeden jest na tyle przerdzewiały, że mechanik nie może go podnieść Co ciekawe ten bardziej uszkodzony był wymieniany 6 lat temu na nowy. Blacharz ocenił, że nie był on w żaden sposób zabezpieczony antykorozyjnie, oraz że nie wymienione zostało nadproże (lub tylko ono zostało wymienione : ) ) Tak czy inaczej dziadowska robota. Pełną wymianę progów wraz z konserwacją i lakierowaniem wycenił na 2000 zł. Ogólnie lubię mojego Pegueota, w ostatnim czasie wymieniałem w nim sporo części eksploatacyjnych więc nie chciałbym się z nim rozstawać na złomie. Odsprzedaż z uczciwym przebiegiem (207 000 po mieście) raczej nie wchodzi w grę. Jak oceniacie wycenę mechanika i ogólny sens naprawy?
Dołączył: 25 Sty 2015 Posty: 2118 Skąd jesteś (miejscowość / region): Podlaskie Posiadane auto: Peugeot 106, Ford mondeo, Transit, Mercedes sprinter, Opel Vectra 2.0 tdi. Obecnie posiadam Forda Transit 2.0 tdi 300 rok 2003., Peugeot 206 1.1 2002 rok, Citroen c5 2.0 hdi 2002 rok.
Piwa: 102/6
Wysłany: Czw 13 Paź 2016, 18:48
Temat postu:
Re: ( Peugeot 307 ) Wymiana progów 307
Witaj na forum.
Nie ciekawo, ale prawdziwe.
Cytat:
Co ciekawe ten bardziej uszkodzony był wymieniany 6 lat temu na nowy.
Jak był wymieniany, to auto musiało być powypadkowe, stąd problem.
Cytat:
Tak czy inaczej dziadowska robota.
Może i dziadowska, ale żeby doprowadzić do takiego stanu, to też trzeba naprawdę umieć, prawda. Czyżby wcześniej nie widziałeś stan progów?, gdybyś wcześniej zakonserwował widząc rdzy na proga, to może jeszcze tak nie byłoby. Natomiast, co do kosztów wymiany progów, o ile oczywiście kompletnie, czyli, zewnętrzne i wewnętrzne progi, no i plus pomalowanie, to według mnie nie jest drogo.
Pozdrawiam. _________________ Każda rada jest dobra, ale odpisanie jak zostało naprawione to też dobra rada.
Szczęśliwego Nowego Jorku.
Samochód jest w rodzinie od nowości, z czego pierwsze 10 lat lat był garażowany (rocznik 2001). Użytkowany był przed mną przez 2 osoby. Samochód zaliczył jedno porządne uderzenie w prawy bok i niestety naprawa została wykonana po kosztach i to niestety się odbiło. Próg podstępnie korodował głównie od środka, dlatego też uśpił moją czujność. Szczęście w nieszczęściu, że ostatnio ktoś mi lekko wjechał w tylne zderzak i tym sposobem ubezpieczalnia sfinansuje ewentualną naprawę. Nie miałem pojęcia od naprawach blacharskich dlatego też potrzebowałem porrady odnośnie wyceny Jeszcze raz dzięki!
peugeot jak nie bity to nigdy nie zobaczysz takiej zgnizlizny, 2tys za progi to jak dla mnie duzo... ja rok temu za wspawanie progu +konserwacja od środka płaciłem 300zł (+próg 100zł) + lakierowanie (zalezy kogo sobie wybierzesz mozna za 150 mozna i za 600zł... róznie sie cenia..) tylko ze w innym aucie dużym sedanie
kiedys ojciec na olx wystawił ogłoszenie ze szuka kogos do zakonserowania podwozia pistoletem w saxo i jeden zarzyczył sobie za to 1000zł z materiałami , drugi zrobił to za 150zł + materiały (z 60-70zł) , wiec widzisz jak to jest..
nalezy dobrze to zrobić i zalać ile tylko sie da konserwacji do środka, od zewnatrz: podkład , baranek i lakier
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 307 ) Nadwozie.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.
Co ciekawe ten bardziej uszkodzony był wymieniany 6 lat temu na nowy. Blacharz ocenił, że nie był on w żaden sposób zabezpieczony antykorozyjnie, oraz że nie wymienione zostało nadproże (lub tylko ono zostało wymienione : ) ) Tak czy inaczej dziadowska robota. Pełną wymianę progów wraz z konserwacją i lakierowaniem wycenił na 2000 zł. Ogólnie lubię mojego Pegueota, w ostatnim czasie wymieniałem w nim sporo części eksploatacyjnych więc nie chciałbym się z nim rozstawać na złomie. Odsprzedaż z uczciwym przebiegiem (207 000 po mieście) raczej nie wchodzi w grę. Jak oceniacie wycenę mechanika i ogólny sens naprawy?
