( Peugeot 307 ) 2.0 Hdi dymi na siwo biało dopuki nie osiągnie temp. 70*C

[Rafalsarat]

Witam wszystkich forumowiczów. Mam problem z 307 sw 2004r. 2.0 Hdi.
No. VIN: VF33HRHRH83578036
Z uwagi na to, że sporo jest na podobne tematy na forum "nie tylko tym" streszczę mój problem i może wspólnymi siłami do czegoś dojdziemy. Auto kupiłem ze zdemontowanym profesjonalnie FAP-em na co wskazuje brak błędów przy podpinaniu do planeta. podciśnieniowe wężyki od sterowania przepustnicami dolotu są zaślepione a klapki przepustnic zablokowane wkrętami. Problem polega na tym, że samochód jak jest zimny (temp. ok 3*C) nie odpala za nawet czasem za trzecim razem a jak już zapali to pracuje jakby nie na wszystkich cylindrach. Za to za samochodem jest po prostu jedna wielka wędzarnia z białego (troszkę siwawego) dymu. Taki stan utrzymuje się do momentu kiedy silnik osiągnie temp. ok 70*C i nagle całe dymienie zanika jakby w jednej chwili, auto ma moc, zbiera się ładnie od dołu, nawet po "depnięciu" w pedał i przeciągnięciu go na obrotach nie widać żadnego ani białego ani też czarnego dymu. Oddałem jednemu mechanikowi, stwiedzil że wtryskiwacze są padnięte, wtryski oddałem do regeneracji i po zamontowaniu dymi jeszcze gorzej niż wcześniej po odpaleniu. Oddałem więc drugiemu mechanikowi bo nie chce mi się wierzyć, że wtryski po regeneracji chodzą gorzej jak przed. Drugi mechanik pomierzył kompresje i jest wszystko ok w porządku od strony szczelności komór spalania. Wymieniony został filtr paliwa, czujnik temperatury cieczy chłodzącej, Egr zdemontowany i wyczyszczony.
W związku z tym całym bałaganem u mnie mam dwa pytania do forumowiczów ze Szczecina lub okolic:
1.Czy ktoś mógłby użyczyć mi sprawnych wtryskiwaczy Siemensa do 2.0 Hdi aby można było sprawdzić czy jest jakakolwiek różnica w pracy tego silnika na różnych wtryskiwaczach?
2. Czy możecie polecić kogoś zaufanego ze Szczecina lub okolic, kto mógłby zrobić porządną diagnostykę mojej 307-mki, bo może wtedy ukażą się jakieś nowe informacje. Mechanicy u których było auto nie sprawdzali planetem parametrów pracy na zimno/ gorąco/ w czasie jazdy.
Miałem się streścić ale chciałem czytającym dać jak najwięcej informacji dla zrozumienia tematu. Choć wiem że czystych parametrów tu zdecydowanie brakuje.
Podsumowując, liczę na jakąś pomoc ze strony forumowiczów gdyż auto stoi już u mechaników od października a ja wyjeżdżam często na statki do pracy więc nie ma komu przy tym chodzić i mieć rękę na pulsie.
Pozdrawiam i życzę wszystkim forumowiczom Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz jak najmniej problemów ze Swoimi autami.

[Luka407]

Witam. Kolego ja mamto samo i z kazdym znajomym który ma peugeota gadalem to norma. Jedynie co u mnie jest to swiece do wymiany wiec moze to sprawdz bo byc moze to jest przyczyna. Wiecej nie pomoge moze inni koledzy dadza rade. Powodzenia i wesolych!

[Rafalsarat]

Witaj dziękuje za zainteresowanie, ma również kilku znajomych z Peugeotami i u nikogo nie aż takiego dymienia, może jeszcze w tym roku uda mi się nakręcić film żeby zobrazować jak to na prawdę tragicznie wygląda. Mechanik chce jeszcze przed nowym rokiem zaślepić EGR i zobaczyć jaka będzie reakcja silnika no i chciałbym jeszcze podmienić te wtryski jak będzie taka możliwość a jak to nic nie da to namawia mnie na kupno używanego silnika.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę

[jackass99]

zmienilbym mechanika.., a auto sprawne nie ma prawa kopcic mocno na biało , ja nie mam fap i nie kopci

jak dla mnie cos z układem paliwowym, jeszcze raz zmierzyłbym kompresje u fachowca innego , tak w ogóle to ile pokazywało ? skoro kompresja dobra to bez sensu wymieniac silnik... zreszta kupisz sam słupek to i tak wtryski musisz przełozyc swoje.., teraz pełno pseudo fachowców moze gówno zrobili... , olej bierze ?

[GT77]

Problem lezy prawdopodobnie w "Bypassie".Poszukaj na forum podobnego tematu.Osobiscie zamykam ten obieg,wyrzucam egr również.Z Twojego opisu wynika również że masz olej w układzie dolotowym.Podłaczając tester nie pokaże błędów odnośnie FAPa,sprawdz temperature na czujniku.Powinna wynosić 400C.
_________________
Piwa nie pije...Robię wyjątek dla Portera

[Reklama]

[Transit 2]

Witam.

[Rafalsarat]

Witam, kolego Transit2, ze wszystkim się zgadzam dla tego też drugie z moich podstawowych pytań w poście było, czy ktoś może polecić jakiegoś specjalistę od planeta aby zrobił mi kompletną diagnostykę bo to da najwięcej informacji. Ja niestety nie mam nikogo takiego i dla tego też zwróciłem się z pomocą do forumowiczów.
Kolego GT77 dzięki za tą wskazówkę, poszukam i poczytam w temacie tego bypassu.
Niestety mechanik u którego stoi auto ma już przerwę świąteczną za pewne i nie odbiera telefonu więc nie jestem w stanie podać jakie ciśnienia sprężania odczytał. Oleju nawet nie jestem w stanie stwierdzić ile bierze i czy bierze ponieważ nie miałem okazji tym samochodem pojeździć na tyle długo aby cokolwiek sprawdzić. W tej chwili najbardziej mi zależy na znalezieniu kogoś kto zrobi mi porządną diagnostykę i będzie w stanie zinterpretować wszystkie wyniki i uzyskane parametry.
Myślę, że wszyscy raczej teraz zajmują się ubieraniem choinki a nie czytają forum więc za wszelką pomoc i komentarze dziękuje i życzę Wesołych Świąt wszystkim.

[GT77]

W Szczecinie jest kilku fachowców i nie mowa tutaj o serwisie.Ewentualnie w Stargardzie,okolice,znajdziesz dwóch dobrych fachowców którzy zrobia porządną diagnostyke bez wydziwiania.Przecież ten silnik nie jest skomplikowany,jedynie osprzęt wymaga niekiedy "szczególnej troski".
_________________
Piwa nie pije...Robię wyjątek dla Portera

[Rafalsarat]

Witam wszystkich w nowym roku, niestety nie mam dostępu do internetu jak pracuje więc na bieżąco nie jestem w stanie pisać za co przepraszam zainteresowanych forumowiczów.
Samochód trafił do trzeciego już mechanika który nareszcie zaczyna do czegoś dochodzić a mianowicie, jak na razie wykryte dwie nie grzejące świece żarowe i padnięty czujnik temperatury cieczy. Jaksie z tym upora dam napisze czy coś się zmieniło z tym dymieniem bo mam nadzieje, że to tylko w tym tkwił problem.

[bosman49]

Mialem taki sam problem w fordzie - do tego smierdzialo niespalona ropa.
Jeden wtryskiwacz lal na zimnym silniku.

[Rafalsarat]

Witam, bardzo długo mnie nie było ale mam nadzieje że uda mi się zakończyć sukcesem założony przeze mnie temat aby był wskazówką dla innych posiadaczy HDI. Do rzeczy, auto po wizycie u ostatniego mechanika po diagnozach ma wymienioną pompę wysokiego ciśnienia, wszystkie wtryskiwacze (używane, po inspekcji), wyciągnięty i wyczyszczony zbiornik paliwa i przepłukany system paliwowy, nowe filtry oleju i paliwa oraz wymieniony olej. Po tych zmianach samochód odżył a dymienie na zimnym silniku zmniejszyło diametralnie, tzn. przy odpaleniu na zimnym silniku nie ma praktycznie żadnego dymu, po około 3 minutach zaczyna lekko dymić na siwo przy dodawaniu gazu i trwa to nie więcej jak 10 do 15 minut. Generalnie można by już tak jeździć ale już ponad rok z tym walczę i powiedziałem sobie, że nie dam za wygraną dopóki nie usunę całkowicie tego dymienia więc oddałem auto do warsztatu gdzie usuwają FAP-y żeby sprawdzili czy jest on u mnie usunięty prawidłowo i profesjonalnie tak jak informował mnie sprzedawca tego auta. Okazało się już na drugi dzień, że FAP nie dość że nie jest usunięty mechanicznie tylko ma dwa otwory śrubokrętem zrobione we wkładzie to jeszcze sterownik jest całkowicie skopany pod względem programu. Teraz czekam aż zdobędą oryginalne oprogramowanie do sterownika i usuną FAP w prawidłowy sposób, mechanicznie jest już usunięty. Dowiedziałem się jeszcze że nie mam katalizatora bo ktoś go kiedyś wyciął. Mam, nadzieje, że to już ostatnia wizyta w warsztacie i w końcu auto będzie chodzić jak powinno. Na pewno napiszę jaki będzie efekt tych zabiegów.

[Rafalsarat]

Witam, do rzeczy auto wróciło po procesie poprawnego demontażu FAP mechanicznie i elektronicznie, EGR również został usunięty, komputer nie wyświetla żadnych błędów ale niestety dymienie nadal jest takie samo jak przed wszystkimi zabiegami. Już mi ręce opadają, samochód był już u czterech mechaników, wydane od pyty kasy a afekt jest współmierny z kosztami i czasem napraw.
Udało mi się w końcu zainstalować diagboxa bo różnych trudnościach i zauważyłem coś dziwnego po podłączeniu do OBD a mianowicie:

Engine speed: 768 rpm / 2496 rpm
Turbo pressure: 959 mbar / 895 mbar
Turbo pressure reference value: 1001 mbar / 1044 mbar

Wynika z tego, że turbina zamiast stwarzać wyższe ciśnienie doładowania przy wzrastających obrotach silnika a co za tym idzie obrotów turbiny i kompresora, mam ciśnienie niższe niż na biegu jałowym.
I jak pisałem wcześniej nie ma żadnych błędów. Ma ktoś może jakieś wytłumaczenie takiego zjawiska?
W sobotę planuje pojeździć z laptopem i zobaczyć co się będzie działo z obciążonym silnikiem.