( Peugeot Boxer ) Boxer 2,2 hdi 2011 sam podnosi obroty

[windhunters]

Witam wszystkich serdecznie!
Rzadko piszę coś na forach ale po 1,5 roku walki z autem muszę poprosić o pomoc. Z góry przepraszam za elaborat ale nie wiem co się może przydać więc postaram się opisać to co pamiętam. Peugeot boxer 2011 2,2 hdi L4h2 koła 16 przebieg pewnie jakieś ze 300 tyś zakupiony w październiku 2015 roku. W styczniu 2016 zaświecił się przy odpalaniu przy –20 kontrolka ciśnienia oleju. Samochód pojechał do warsztatu i stwierdzono metalowe części w misce olejowej i ukruszony korbowód (wyglądało jak złożone przez komis na szybko do sprzedaży...) Stwierdzono zatarty silnik. Zdecydowałem się na remont silnika. Po bardzo długiej walce z warsztatem został wstawiony cały regenerowany słupek na gwarancji, “podobno”sprawdzona turbina, “podobno” regenerowane wtryskiwacze i “podobno”nadane nowe kody. Po tych operacjach samochód ładnie odpalił ale palił się check engine –kod błedu - brak możliwości dokończenia kodowania wtryskiwaczy (podnosił obroty do 1,5 tyś i przerywał procedurę) oraz przydymiał Po kolejnych długich walkach z warsztatem, wymianie świec żarowych, jeszcze kilku innych operacjach i próbie kodowania wtryskiwaczy , jeszcze raz ich sprawdzeniu , w różnych warsztatach różnymi programami auto we wrześniu pojechało do innego warsztatu.
W celu wkodowania nieszczęsnych wtryskiwaczy został wgrany nowy soft, przeczyszczony egr i metodą prób i błędów zamiany kolejności cylindrów (nie 1234 tylko 1423) udało się w końcu dokończyć procedurę kodowania wtryskiwaczy i znikną check engine. Niestety auto nadal przydymiało. Po przejechaniu 2 tyś kilometrów auto zaczęło nagle wchodzić w tryb awaryjny i nierówno pracować. Po zgaszeniu silnika usterka się kasowała i można było jechać dalej autostradą ale odjęcie nogi z gazu powodowało ponowne wejście w tryb awaryjny. Po powrocie do kraju podmieniony został regulator ciśnienia paliwa na sprawny z innego samochodu. Ustało wchodzenie w tryb awaryjny ale nadal nierówno pracował, przy czym nierówna praca była losowa . Mógłbym tak długo ale objawów jest duzo więc przejdę do obserwacji i może ktoś z Was znajdzie wspólny mianownik.

1)po puszeniu sprzęgła po 2 sekundach słychać jakby coś się załączało i silnik zaczyna telepać po czym sam podnosi
obroty do 2-2,5 tyś żeby wyrównać,
2)auto lepiej chodzi na shell vpower ale też nie zawsze (zależy od kraju) ,
3)po dłuższej jeździe w korku np 30 min (z cały czas wciśniętym sprzęgłem żeby chodził równo) zaczyna go strasznie zamulać i zaczyna szarpać ,
4) przydymia w zasadzie w całym zakresie obrotów ale po mocnym naciśnięciu gazu puszcza mega chmurę czarnego dymu
5) czasami chodzi bardzo równo, płynnie i cichutko i mam wrażenie jakby nie przydymiał wtedy.
6) przy przyśpieszaniu słychać jakby cykanie chyba że punkt 5.
7) po zgaszeniu silnika po lewej stron słychać jakby skrzypienie
komputer przekłamuje spalanie o 2-3 litry a przejechane kilometry o 100 na każde 1000 km
9) może to bez znaczenia ale chwilowe spalanie podczas jazdy przy hamowaniu silnikiem pokazuje 2 litry (wszystkie inne znane mi samochody pokazują wtedy 0 )
10) ostatnio nie zgasła po odpaleniu kontrolka ładowania akumulatora ale po ponownym odpaleniu zgasła
11) zawsze odpala bardzo ładnie nawet przy – 20.
12) ostatnio po czyszczeniu dolotu zaczął kapać olej z rury od turbiny do intercoolera.


Co było robione lub sprawdzane (to co pamiętam ale napewno było tego dużo dużo więcej) :
a) podmieniony egr na sprawny z innego auta
b) czyszczony dolot
c) podmieniony czujnik ciśnienia paliwa na listwie.
d podmieniony zawór regulacji ciśnienia na pompie
e) sprawdzone masy
f) wgrany nowy soft do ecu
g) nowy czujnik doładowania
i) wyjęty, sprawdzony i naprawiony komputer (450 zł?)
j) wydruki ze sprawdzenia wtryskiwaczy w sierpniu 2016 pokazywały że jeden wtryskiwacz jest słabszy i to samo pokazywał komputer auta

Mój warsztat chce w następnej kolejno zawieźć wtryskiwacze do sprawdzenia żeby mieć pewność że są dobre...

Będę wdzięczny za każdą pomoc!

Pozdrawiam Stefan