( Peugeot 2008 ) 2008 Crossway 1.2 PT 110 KM EAT6 2019

[Marcin_Sk]

Tuż przed kwarantanną zdążyłem odebrać z salonu 2008 w wersji Crossway - wyprzedaż rocznika 2019. Ponieważ nie można spokojnie pojechać nad morze albo w góry pozostają krótkie przejazdy - poza Warszawą udało mi się pojechać jedynie na krótką objazdówkę Gór Świętokrzyskich (takie podziwianie przez szybę).

Czas na recenzję samochodu. Wersja Crossway ma bardzo fajnie wyglądające wnętrze i dla czteroosobowej rodziny z dwójką dzieci w wieku szkolnym przestronność wnętrza jest wystarczająca. Dach jest owszem nisko nad głowami, ale nikt do niego nie dotyka. Kokpit z małą kierownicą nie robi najmniejszej różnicy od strony użytkowej i nie wiem dlaczego wszyscy się na tym koncentrują - ani to zaleta, ani tym bardziej wada. Słupki przednie są owszem grube i utrudniają manewrowanie na parkingu, ale w innych samochodach jest tak samo.
Zawieszenie jest ewidentnie twarde, ale na szczęście nie hałasuje. Progi zwalniające, torowiska i wszelkie studzienki są bardzo wyraźnie odczuwalne. Za to na dynamicznie pokonywanych zakrętach jest bardzo miło i przyjemnie, bez zbytniego przechylania nadwozia i nerwowych reakcji na zmianę obciążenia. Całoroczne niskoprofilowe opony Goodyear 4Seasons 17" mają zapewne w tym swój udział, na szczęście nie hałasują powyżej szumów opływającego samochód powietrza. Nie zaobserwowałem opisywanej w testach podatności na boczny wiatr.
Silnik bardzo dobrze współpracuje z automatyczną skrzynią biegów - jest cicho (automat utrzymuje okolice 2 tys. obrotów), a zmiana przełożeń jest bardzo słabo odczuwalna (bardziej ją widać na obrotomierzu niż faktycznie czuć). Przed zakupem auta czytałem sporo recenzji o takiej konfiguracji i kompletnie nie rozumiem zgłaszanego problemu z kick down (chyba bardziej doskwierało im że podczas przyspieszania domyślnie samochód robi to raczej na aktualnym przełożeniu zamiast natychmiast redukować - tylko mocne wciśnięcie pedału gazu skutkuje natychmiastowa redukcją) i redukcjami (np. bardzo wyraźnie czuć przy zwalnianiu hamowanie biegami). Jedyne co wymagało przyzwyczajenia to elektryczny wspomagacz hill holder - po puszczeniu hamulca auto samo nie zaczyna jechać i niezwłoczne wciskanie gazu powoduje w efekcie zbyt dynamiczne ruszenie, dlatego spokojnie czekam 1-2 sekundy aż samo zacznie jechać i dopiero wtedy dodaję gazu. Pracę silnika od 3 tys. obrotów owszem wyraźnie słychać (słynny turkot 3-cylindrówek), ale nie jest to poziom przeszkadzający pasażerom, zatem podczas przejazdów ekspresówkami lub autostradą nie ma problemu (jechałem max 150 km/h, prędkość maksymalną wraz z przyspieszeniem przetestuję jak na liczniku przebiegu pojawi się ponad tysiąc km).

System Stop&Start to jakieś nieporozumienie i naprawdę powinna być dostępna opcja jego całkowitego wyłączenia, a nie za każdym razem po przekręceniu kluczyka jedynie ręcznej deaktywacji - sam wyjazd z garażu podziemnego, dojazd do wyjazdu z sektora, potem podjazd, aktywacja bramy, wjazd na drogę osiedlową, potem włączenie się do ruchu ulicznego to co najmniej 6-krotne wyłączenie/włączenie kompletnie zimnego silnika! Co ciekawe przez pierwsze dni system się nie aktywował wcale, czyli jest jakaś furtka w elektronice...

Pierwsze ok. 80 km przebiegu po Warszawie pokazało na komputerze zużycie paliwa na poziomie 15 l/100 km co trochę niepokoiło. Potem doszło ok. 450 km na bocznych drogach Gór Świętokrzyskich co dało średnią 7,3 litra (zatankowanie do pełna na stacji). Ponownie ok. 80 km w Warszawie pokazuje na komputerze 7,5 litra i mam nadzieję że na tym poziomie zostanie. Za jakiś czas dopiszę aktualne obserwacje.

Ogólne wrażenia z nowego nabytku są jak najbardziej pozytywne

[Marcin_Sk]

Czas dodać aktualne wrażenia z eksploatacji:
- ani jednej awarii lub jakiejkolwiek usterki
- przyzwyczaiłem się do układu kierowniczego i odgłosów silnika więc praktycznie odgłosów jazdy nie słyszę i jedzie mi się nim przyjemnie po każdej nawierzchni (łącznie z leśnymi ścieżkami)
- zużycie paliwa w mieście ustabilizowało się na ok. 10 l/100 km a przy wyjazdach poza miasto ok. 6 km/100 km
- system stop+start dał sobie spokój i nie aktywuje się już wcale

Plusy:
- skrzynia biegów bardzo dobrze współpracuje z silnikiem (nie przeciąga, szybko redukuje przy wyprzedzaniu, brak jakiegokolwiek rodzaju szarpania)
- spokojnie można nim pojechać na dłuższą trasę - przy 140 km/h jest cicho i ekonomicznie, a samochód jedzie bardzo stabilnie
- wygodne przednie fotele z odporną na zabrudzenie tapicerką
- bardzo dobra dynamika jazdy
- niezawodność mechaniczna (wszystkie podzespoły pracują jak w nowym samochodzie)
- solidność wykonania (eksploatacja po warszawskich wybojach, zwalniaczach i krawężnikach, trzaskanie drzwiami przez dzieci - a jednak nic nie trzeszczy lub piszczy, każdy kto do niego wsiądzie ma wrażenie że samochód właśnie wyjechał z salonu)

Minusy:
- nieszczęsna tylna półka w bagażniku przeszkadza przy wkładaniu zakupów
- z tyłu jest ciasno dla każdego, kto nie jest dzieckiem
- cup holdery z przodu to jakiś dowcip - szkoda że nie ma tu normalnego schowka, teraz trzymam tam po prostu pilota do garażu i żeton do sklepowych wózków
- wysokie spalanie w mieście na krótkich dystansach (a tak jest używany na co dzień)