No to dobrze, że już wiesz co i jak
Ja na jutro jestem umówiony i jestem niezmiernie ciekaw. Rozmawiałem z mechanikiem i sprawdzimy na poczekaniu rozrząd. Dam znać jakie są postępy.
Na marginesie ciekawy jestem czy kolega Uniu12 już dostał diagnozę.
no wiem wiem a wiesz ile mnie to kosztowało od 7 do 15 bo wtedy zadzwonili dopiero co i jak i puściło dopiero
niezła jazda będzie jak we wszystkich trzech to samo zdiagnozują
będzie dla potomnych: jak przyszły mrozy nie odpalaj - poczekaj do wiosny
a tak z ciekawości który rocznik auta i ile nalatane?
Mój lewek jest 2004 i ma 97,5 tyś. Mam go od 2007 roku i ogólnie nie sprawiał nigdy kłopotów w zeszłym roku padła cewka i nie paliła na dwa gary.
Teraz powoli z wiekiem wychodza mu różne zużycia eksploatacyjne. Tzn, czas na tuleleje wahaczy i belki (to jest zaraz po naprawie tego klekotu )
rozrząd INA, pompa HEPU - podobno z górnej półki
termostat WAHLER + świeży płyn
linki - nie wiem jakie ale działają k:
suma 1055 z robotą w proporcjach 2:1 mniej więcej czyli części 700 robota 350
to i tak nieźle jak se pomyślę o "new engine"
jutro odbieram furę (mam nadzieję bo coś ostatnio z roboty wyjść nie mogę :zły: ) to napiszę jakie wrażenia - zawsze jak się zainwestuje w auto to się "lepiej" jeździ parę dni
Ja już też mam zrobiony. U mnie pasek przeskoczył o 3 zęby i było już na pograniczu . Na szczęście szkód nie narobiło. Mój rozrząd był zmieniany 25 tys. temu i jest jeszcze dobry. Mechanik tłumaczył, że podczas rozruchu zmrożonego silnika ten zakręcił i go cofnęło i przepuscił napinacz
no to mamy szczęście oba
myślę, że u mnie mogło być to samo a do tego 50.000 i 4 lata na pasku więc...
kurde strach palić w mrozy normalnie skoro piszesz że był robiony a jednak przeskoczył
dzisiaj odpaliłem normalnie i na razie jest OK
mecho kazał obserwować czy nie ma niepokojących odgłosów albo czy czasem oleju nie zacznie brać
nic nie wiadomo - z tą kolizją to też nie do końca był w stanie stwierdzić
endoskopem nie wszędzie zajrzy
powiedział mi tylko, że nawet jeśli była kolizja tłoków z zaworami to przy uderzeniu tłoka o zawór ten się mógł cofnąć ponieważ hydropopychacze nie były olejem napełnione i oporu nie stawiały w innym wypadku trzonki zaworów mogłyby się podgiąć
na razie jeździ siłę ma temperaturkę łapie pięknie
pojeździmy zobaczymy oby mrozy zelżały
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 307 ) Silnik Diesel-układ chłodzenia-układ zasilania-układ napędowy.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.