Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 15 Skąd jesteś (miejscowość / region): Rybnik Posiadane auto: Peugeot 407
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 07 Wrz 2010, 12:11
Temat postu:
regulacja spryskiwacza szyb 407
Witam, jak reguluje się spryskiwacz przedniej szyby, chodzi o regulację w pionie natrysku płynu na przednią szybę, problem jest taki że płyn podaje za nisko. Pozdrawiam
Dołączył: 02 Sie 2010 Posty: 15 Skąd jesteś (miejscowość / region): Rybnik Posiadane auto: Peugeot 407
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 07 Wrz 2010, 12:47
Temat postu:
spryskiwacz
wydaje mi się że ten spryskiwacz co za nisko podaje to poprostu sika płynem szeroko i nie ma ciśnienia aby ten płyn podać wyżej natomiast od strony kierowcy, wysoko ale nie szeroko jest podawana woda strumień jest bardziej skupiony razem, węże zagięte nie są sprawdzałem, a pompka widocznie podaje dobre ciśnienie jeżeli jest dobry strumień od strony kierowcy, nawet zatkanie palcem strumienia kierowcy nic nie zmienia wysokości strumienia od pasażera.
Kolego nie chcę Cię załamywać ale miałem ten sam problem i walczyłem z nim od tygodnia, niestety z tymi dyszami nic nie da się zrobić ( mi się nie udało a kombinowałem na wszystkie sposoby) skończyło się na wizycie w serwisie wczoraj i wymianie ich na nowe - koszt ok. 20 zł netto/szt. + robocizna = 90 zł brutto i po kłopocie.
W serwisie sami przyznają że jest to częsta usterka w 407 i 307 - mnie tłumaczyli że osad z płynu zatyka te rozpylacze.
Jak by nie było to po tygodniu walki z tym stwierdzam że nie ma co kombinować i wymiana załatwia sprawę , a 90 zł to znowu nie taki starszny wydatek.
u mnie też pryskało coraz słabiej a okazało się, że jest to wina płynu, po zakupie innego niż poprzedni dysze się oczyściły i teraz pryska jak należy wysoko i szeroko- ten płyn to AURA NANO- i jest on z Biedronki za niecałą dychę, więc wbrew opiniom niektórych tańszy produkt nie musi być gorszy
a co zrobić żeby nie przymarzał płyn tzn. te końcówki na masce? jak umyje auto to psika w mróz psiknę i po jakimś czasie już nie leci. Mam płyn zimowy.... _________________ Peugeot 407 2.0 HDI 140KM 11.2005r.
Na to nie ma kolego rady, tok zwykla woda która zamarza i blokuje otwory, w miare rozgrzewania sie silnika powinny rozmarzac, ale róznie to bywa. Ja je psikam de-icerem, ale czasami nawet on nie pomaga. Tak to jest juz chyba w kazdym aucie
Witam, miałem ten sam problem, na jesień pojechałem do ASO wymienili końcóweczki i pięknie się rozpylało po całej szybie...do czasu...do czasu pierwszych mrozów. Autko stało kilka dni i po pierwszych dwóch dniach mrozów wsiadam, odpalam, psikam celem sprawdzenia i lipa ani drgnie. Pomyślałem rozgrzeje silnik to puści, płyn w pojemniku już miałem zimowy ale przed mrozami nie zdążyłem wypsikać z wężyków letniego bo nie było potrzeby psikania, to myślę, zamarzło w wężykach. Jeżdżę, jeżdżę i nic, wstawiłem do ogrzewanego garażu na pół dnia, farelką rozpaliłem maskę prawie do czerwoności a dysze milczą. Raptem od wymiany psiknąłem dwa razy celem sprawdzenia, trzeci raz to po mrozach co już nie zadziałały. Wykręciłem dysze, rozgrzałem wydmuchałem, z węży sika na tył autka z dysz nichuchu..Nerwa mnie siekła bo nie będę przecież wymieniał dysz co miesiąc i bulił po 70zł. Jeszcze się zastanawiałem czy problemem zatykania nie jest lanie wody kranówy do zbiornika w lato przez co kamień by je zapychał, tak pomyślałem jak kupowałem auto o poprzednim właścicielu, bo od zakupu dysze nie sikały. Ale ja leję tylko sam płyn cały rok, w Poldku r1995 nawet przy -25stC dysze pryskały jak szalone, więc o co komon?
Wziąłem pod lupę te dysze, dmucham pulsowo i wyczuwam że coś w nich ala zapadka lub kulka albo coś na modłę zaworka zwrotnego się telepie i ciężko nawet powietrzu przelecieć przez dyszę. Jest to coś bardzo podatnego na zabrudzenia i jeśli w dyszach zamarzła ciecz to pod wpływem zwiększania objętości lodu może nastąpić zniekształcenie tego mechanizmu doprowadzające do uszkodzenia.
Postanowiłem zrobić modernizację dysz. Do tego potrzebne są:
- wiertarka (niekoniecznie udarowa)
- wiertełka phi 2mm i 4mm
- WD40
Sposób przyrządzenia:
wiertło wsadzić do wiertarki, rozwiercić 2mm wylot dyszy tak na wprost, rozwiercić 4mm wlot dyszy do miejsca przecięcia się obydwu otworów i wydmuchać wszelkie paprochy, wziąć do lewej ręki WD40, prawą ręką oddzielić czerwoną słomkę będącą w zestawie z WD40, wyrzucić WD40, dalej już nie będzie potrzebne, odciąć 3mm słomki i wcisnąć w rozwiercony wylot dyszy. Czynność powtórzyć dla drugiej dyszy.
Objawy:
obie dysze sikają jednym ciurkiem na szybę w największe mrozy, nie zapychają się, nie ma efektu rozpylania.
Może na lato skuszę się na dodatkowy zestaw nowych z rozpylaniem ale będę je zmieniał jak opony na zimę.
Kto ma już zatkane dysze to może sobie spróbować przerobić a jak nie wyjdzie to siu po nowe za 70zł z robocizną
Przed wymianą samych dysz proponuję je potraktować Cilit'em BANG do usuwania kamienia. Wstrzyknąć (strzykawka+igła) w wylot dysz i chwilę odczekać. Trochę taniej niż wymiana a ja mam na razie spokój ok. 1 miesiąc. Co dalej zobaczę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Peugeot 407 ) Nadwozie.
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.